środa, 22 stycznia 2014

Brak weny...


         Podczas Świąt Bożego Narodzenia  nie było śniegu z tego też powodu zabrakło świątecznego klimatu i nastroju .Świecące choinki za oknem i w domu nie uratowały świąt.Zima bez śniegu wbrew pozorom nie jest dobra. Fakt nie trzeba odśnieżać, ubierać się ciepło, ale człowiek jakoś tak źle się czuje. 
         Ostatnio było tak ponuro ,bez słońca i przez to chyba straciłam wenę. Miałam tyle tekstów napisać, ale nie napisałam -dopadło mnie lenistwo i zniechęcenie. Nie jest źle mam dobry humor, ale przez tą pogodę nie mogłam zmobilizować się do napisania czegokolwiek. Zdarza Wam się to?

          Będzie jednak lepiej –wierzę w to.Wrócę do pisania i dokończę wreszcie ten tekst o ikonie wolności, ale o tym wkrótce …

         Zanim jednak  wrócę piosenka, którą wklejam powinna Wam na dzień dzisiejszy wystarczyć.Spodobał mi się tekst tej piosenki, chociaż jest trochę smutny … 

 Think in terms of bridges burned
Think of seasons that must end
See the rivers rise and fall
They will rise and fall again
Everything must have an end
Like an ocean to a shore
Like a river to a stream
Like a river to a stream
It's the famous final scene

 

2 komentarze:

  1. doskonale rozumiem,to taka pustka w glowie,ale to potem mija...czasem temat jakby sam włazi...
    fajny utwór,nie znałam go...a podoba mi się...
    pozdrawiam miło

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tematy mam tylko jakoś nie mogę zabrać się do pisania ,ale to minie ...;-)
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń