niedziela, 27 maja 2012

Zielone Świątki

 Krótki wpis do dziennika Wiccanki ;-)

           Zielone Świątki wywodzą się z pogańskich obyczajów przywitania wiosny siłą drzew, zielonych gałęzi i wszelkiej płodności.  Prawdopodobnie pierwotnie to święto nazywano „Stado”, które były igrzyskami, tańcami na cześć bóstw a także duchów przodków, obecnie jest ono kościelnym świętem zwanym „Zesłanie Ducha Świętego”. 
        Do dziś obyczaje związane z tym świętem zachowały swój pogański charakter . Wpisane są w rytm przyrody oraz oczekiwanie na nadejście lata. W tym dniu stosowano magiczne praktyki, które miały oczyścić ziemię z demonów wodnych oraz uroków, co miało przynieść obfite plony.  W tym celu palono ogniska, domy przyozdabiano zielonymi gałęziami i kwiatami. Zielone świątki najbardziej były popularne wśród pasterzy, którzy w tym dniu ucztowali i tańczyli przy ogniu, dlatego też do dziś można zobaczyć palące się ogniska na wzgórzach pól..
           Na południu Polski to święto nazywane jest mylnie Sobótkami jest to konsekwencja okresu chrystianizacji, kiedy próbowano przenieść obchody Nocy Kupalnej na okres majowych Zielonych Świątek, którą później przechrzczono na Wigilię św. Jana, ale o tym innym razem ...;-)





sobota, 26 maja 2012

Dla Mamy !

 
Za cały ten czas, kiedy byłaś przy mnie
Za całą prawdę, którą mi pokazałaś
Za całą radość, którą wniosłaś do mojego życia
Za całe zło, które przemieniłaś w dobro
Za każde marzenie, które dzięki Tobie stało się rzeczywistością
Za całą miłość, którą znalazłam w Tobie
Będę wdzięczna na zawsze
Byłaś tą, która zawsze mnie podtrzymywała
Nie pozwalałaś mi upaść…

Byłaś moją siłą, kiedy byłam słaba
Byłaś moim głosem, kiedy nie mogłam mówić
Byłaś moim wzrokiem, kiedy nie widziałam
Zobaczyłaś to, co we mnie najlepsze
Podniosłaś mnie, kiedy nie mogłam dosięgnąć
Dałaś mi wiarę, bo sama wierzyłaś
Jestem wszystkim tym, czym Jestem, 

Bo mnie pokochałaś

Zawsze byłaś przy mnie
Delikatny wiatr, który mnie podtrzymywał
Światło w ciemności rozświetlające twoją miłość w moim życiu
Byłaś moją inspiracją
Pośród kłamstw Ty byłaś prawdą
Mój świat jest lepszym miejscem dzięki tobie…



 


Dziękuję ,że jesteś !


niedziela, 20 maja 2012

Gitana


Nigdy nie używałam maski
Podążam przez ten świat, który jest tak ulotny
Nie zamierzam przestawać
Powiedz mi, kto by chodził po ziemi, jeśli można latać?

Moim przeznaczeniem jest podróżować
Moje wspomnienia są śladem w morzu
To, co mam, tym się dzielę
Mówię zawsze to, co myślę, akceptuj mnie taką, jaką jestem

I przyświeca mi, moje cygańskie serce, ·Które potrafi bić tylko w odwrotną stronę*
Nie próbuj mnie uwiązać i zdominować
To ja decyduję o swoim losie
Ciesz się mną, bo nawet, jeśli pojawiłam się wczoraj, możliwe, że jutro już mnie tu nie będzie...
  



\

niedziela, 13 maja 2012

Savoir -Vivre u !

 
          Są w życiu tacy ludzie i takie sytuacje, które doprowadzają mnie delikatnie rzecz ujmując do szewskiej pasji. Są to osoby, które zadają nietaktowne pytania, których nie wypada zadawać choćby z braku dobrej znajomości rozmówcy. Mówią, co myślą, chociaż nikt ich o zdanie nie pyta, brak im ogłady i obycia w świecie a rozmowa z takimi osobami staje się po jakimś czasie nieprzyjemna - nie ma się ochoty nigdy więcej jej kontynuować.
           Dlatego też postanowiłam w ramach mojego dobrego serca :-)  napisać, jakie tematy podczas rozmowy można poruszać a jakich poruszać nie wypada. 


Nie rozmawiamy o: 

  • problemach rodzinnych, zawodowych, zdrowotnych (własnych ani cudzych)
  • kwestiach religijnych
  • kwestiach rasowych
  • zarobkach lub kłopotach finansowych
  • czyjejkolwiek orientacji seksualnej
  • nie pytamy nikogo o wiek, stan cywilny, plany matrymonialne, liczbę dzieci
  • nie odpowiadamy szczegółowo na pytanie - Jak się miewasz?
  • nie udzielamy rad, gdy nas o to nie proszą

 Można rozmawiać: np.  

  • o pogodzie (idealny temat na początek konwersacji)
  • o polityce (niezbyt rozwlekle)
  • swoim fachu
  • zainteresowaniach,
  • podróżach
  • sztuce
  • przeczytanych książkach
  • sporcie, motoryzacji

Powodzenia w nauce Savoir -Vivre u!


Źródło :

Katarzyna i Aleksander Kropiwniccy -Błyskawiczny kurs Savoir- Vivre u


niedziela, 6 maja 2012

Majowe bzy i Wenezuela ;-)


 
            I przyszedł maj rozkwitły moje ulubione bzy.  Ich zapach zawsze mnie przenosi myślami do Ameryki Południowej i dalekiej od Polski Wenezueli.  Nie wiem, dlaczego właśnie tam.
           Majowe poranki to piękny czas - wszystko się w tym czasie zmienia na lepsze…