niedziela, 20 października 2013

W poszukiwaniu i zaskoczeniu ...


              Francuski szyk, styl i sztuka życia z tym kojarzy się wszystkim Francja. Ten, kto chce poznać, czym owy styl jest proponuję, aby sięgnął po książki autorstwa Mireille  Guiliano Francuzki nie tyją (książka, która uratowała mi życie – śmiało mogę to napisać) oraz druga książka tej samej autorki Francuzki na każdy sezon.  Czekam teraz na trzecią książkę Mireille Kobiety, praca i sztuka Savoir vivreu premierę owa książka będzie miała w listopadzie tego roku …

               Ostatnio wybrałam się na małą wędrówkę po księgarniach w poszukiwaniu nowego nabytku do mojej francuskiej kolekcji .Tym razem książki Jennifer L Scott Lekcje Madame Chic, którą mi poleciła Gourmande tak samo, jeśli nie bardziej zafascynowana wszystkim, co francuskie (dziękuję Gourmande).
            No i tak szłam tym swoim utartym szlakiem moich księgarń i nagle oczom nie wierze w rynku nie ma już Empiku a tam zaopatrywałam się w różnego rodzaju książki i prasę. Oj szkoda bardzo szkoda będzie mi brakowało tego miejsca; -(
          Ciekawa, co w tym miejscu powstanie .Pewnie jakaś restauracja byleby nie w stylu polskiego jadła czy KFC a Fe, ale np. włoska, węgierska, francuska ewentualnie meksykańska. Tak tęsknie za moją meksykańską restauracją,  która kiedyś mieściła się w galerii krakowskiej a teraz dali tam jakiś bar rybny Ohyda!

 No cóż wszystko się zmienia, ale miejmy nadzieję, że na lepsze … 

poniedziałek, 14 października 2013

Monotonia życia ...



Po pierwszym śniadaniu biegniecie za metrem
Powrotny autobus zabiera was z pracy
Potem szybkie "dobranoc" i parę słów szeptem
Bez nadziei, że będzie inaczej

Codzienne gazety, wieczorne dzienniki
Te same zajęcia w tych samych godzinach
Połykane co wieczór nasenne pastylki
Bardzo rzadkie wycieczki do kina.

Codziennie bez zmiany i wczoraj i jutro
 Żyjecie dokładnie tak samo, jak dziś
 Nastawiacie, jak zawsze, budziki na siódmą
 Bo musicie co rano gdzieś iść.
  
 A ja nie. Po prostu - nie.
 Mnie się to - mnie to się nie podoba
 niech się dzieje
 Niech dzieje się co chce
 Nie pożyczam, bo świat mi nie odda.
 Ja to znam, po prostu znam
         I nie będę -nie będę następny…      

niedziela, 6 października 2013

Wnętrza -Kominki

           Już Jesień, za oknem szaro, zimno i czasami pada deszcz a wkrótce zawita do nas zima, puszysty śnieg, Boże Narodzenie, choinki. Jezu Chryste gdzie ja doleciałam już do grudnia. Nie chciałam dzisiaj pisać smętnego posta o nadchodzącym ponuractwie. 
            Właściwie to chciałam napisać, że jesień jest dobrym momentem na remonty i że mimo nadchodzącego zimna można zrobić coś fajnego tzn. zrobić sobie w domu kominek.
            Zawsze mi się podobały kominki nie tylko ze względów estetycznych czy też z powodu tego, że miło jest usiąść wieczorem przy herbacie a gdzieś obok nas pali się ogień i jest nastrojowo. 
            Podobają mi się kominki z czystego praktycznego powodu otóż mogą uratować nam skórę, gdy jest awaria … A taka awaria w moim regionie była w 2010 roku gdzie dwa tygodnie nie było prądu i w tym ogrzewania. Masakra! W takich sytuacjach może nas uratować agregat (warto kupić najlepszy na rynku inwestycja się opłaca) oraz kominek. A wybór wyglądu kominków a także ich funkcji jest wiele, więc można wybierać ...Ja wybrałam te, które najbardziej mi się podobały.