niedziela, 15 października 2017

Co w Polsce powinno się zmienić ?


   
            Na Tok Fm przeczytałam relacje z rozmowy, w której postawiono zarzut młodym politykom, że nie mają wizji Polski i jedynie, co potrafią to napisać tekst szkalujący prezesa PiS lub wychwalający go. Zapewne jest w tym wiele racji, bo wielu ludziom nie tylko politykom brakuje rozeznania, co warto byłoby zmienić w Polsce.
         Wszyscy stoją w jakimś martwym punkcie trzymając się kurczowo przeszłości dawnych rozwiązań. Jeśli piszą mówią o jakiś zmianach zawsze odnoszą się do okresu PRL lub okresu przedwojennego, czasów odległych, które nigdy nie powinny wrócić.  Dlatego ciągle stoimy w miejscu lub bardzo mozolnie poruszamy się do przodu tkwiąc w mentalności wschodniej i co gorsza  nie robiąc nic, aby ją zmienić.  
      Nie opiszę Wam, jaką mam wizję Polski z resztą nie jest to możliwe w jednej notce, ale wymienię klika rzeczy, które powinny się w Polsce moim zdaniem zmienić. Zacznijmy….

  1. Prawa kobiet; Aborcja na życzenie minimum do 12 tygodnia ciąży. Idealne prawo w tej kwestii to prawo, jakie jest w Wielkiej Brytanii, czyli możliwość usuwania jej do 24-ego tygodnia ciąży, aczkolwiek w niektórych przypadkach także po upływie tego okresu. Zapewnienie powszechnego dostępu do antykoncepcji wraz z jej refundacją. Dzięki temu nie dochodziłoby do wszelkich rodzinnych tragedii, patologii w tym maltretowania dzieci, morderstw i wyrzucanych niemowląt na śmietnik, co zdarza się dość często w naszym kraju.
  2. Od klerykalizowanie Polski. Najwyższa pora, aby religia wyszyła ze szkół. Sprawy religijne to osobista sprawa każdego człowieka i wchodzenie z butami w sferę prywatną jest niedopuszczalne. Kościół powinien zajmować się sprawami wiary a nie polityki. Mieszanie się kościoła do polityki jest naganne i doprowadza do tego, że wolność obywateli jest ograniczona, bowiem moralność religijna zostaje nam narzucona przez z klerykalizowane państwo.
  3. Edukacja, która powinna być dokładnie taka jak w Europie zachodniej z dokładnie takimi samymi programami nauczania (oprócz Historii i Języka Polskiego). Od siebie dodam, że warto byłoby zwiększyć nacisk na drugi język obcy, ale nie każdy tylko Język hiszpański i Język włoski, bo są to języki przyjemne do nauki i każdy bez względu na talent językowy tych języków by się nauczył w stopniu, co najmniej dobrym. Nauka innych języków oprócz języka angielskiego to tak naprawdę sztuka dla sztuki, bo czy naprawdę większość jest wstanie polubić i będzie chciała nauczyć się niemieckiego, rosyjskiego czy francuskiego? Ja w to wątpię. Poza tym warto byłoby wprowadzić bezpłatne podręczniki w szkołach podstawowych i średnich. Dzieci nie powinny nosić do szkoły ciężkich tornistrów a podręczniki powinny być przechowywane w szkole, Tak jest np. w Stanach Zjednoczonych.
  4. Służba Zdrowia - dobrym rozwiązaniem jest propozycja Partii Razem; Likwidacja składki zdrowotnej a służba zdrowia powinna być finansowana bezpośrednio z budżetu państwa. Zamiast limitów procedur placówki medyczne powinny otrzymywać finansowanie na personel i bieżące utrzymanie. Najwyższa pora skończyć z tym biznesem lekarskim, dla których dobro pacjenta jest na ostatnim miejscu. To, co się dzieję w służbie zdrowia jest chore a personel medyczny dawno już zrezygnował ze swojej misji pomocy potrzebującym a stał się bytem, który jedynie, czego pragnie to więcej zarabiać.
  5. Polityka socjalna - Rozdawanie pieniędzy na prawo i lewo oraz tworzenie nowych etatów urzędowych, które i tak żadnego problemu społecznego nie rozwiązują to marnotrawienie pieniędzy podatników. Pomagać należy mądrze ,Zamiast inwestować np. w domy opieki całodobowej, w których nieraz dochodzi do patologii, którą trudno wykryć warto byłoby zainwestować w pomoc pielęgniarki na miejscu w domu osoby starszej a także tej, która potrzebuje pomocy. Każdy będzie kiedyś w podeszłym wieku, każdy może mieć problemy zdrowotne nawet będąc młodą osobą  możemy potrzebować pomocy. Tak jest w Hiszpanii gdzie pomoc na miejscu jest dostarczana a rodzina nie musi rezygnować z pracy, aby opiekować się osobą chorą, niedołężną a osoby chore mogą dożyć swoich dni w swoim domu a nie w obrzydłych, nie intymnych domach opieki. Domy opieki całodobowej powinny być tylko dla szczególnych przypadków, w której pomoc domowa jest niemożliwa.
  6. Legalna marihuana medyczna z możliwością hodowli tej rośliny tylko na użytek własny. Nie może być tak, że ludzie chorzy zadają się z przestępcami, aby zdobyć lek ratujący lub poprawiający ich stan zdrowia. Owszem weszła nowa ustawa legalizująca marihuanę medyczną, ale jest ona moim zdaniem niewystarczająca. Pacjent jest zmuszony korzystać z firm farmaceutycznych, które lubią dodawać różne świństwa toksyczne do leków, poza tym takie leki sprowadzane zza granicy będą bardzo drogie, dlatego możliwość legalnego hodowania tego leku jest niezbędne dla nas wszystkich.
  7. Referenda. W prawdziwej, nie fikcyjnej demokracji ludzie mają prawo do wyrażania własnego zdania w referendach dzięki temu obywatele mieszkający w danym państwie mają wpływ na to jak dane państwo funkcjonuję i w jakim kierunku zmierza,. Od wielu lat mamy ciągłą dyskusje o aborcji, homoseksualizmie, rożnego rodzaju reformach, ale ludzie nie mogą wypowiedzieć się, co o tym myślą a rozwiązania narzucane są nam przez polityków. Jesteśmy demokracją uliczną, bo jedyny sprzeciw, jaki możemy wyrazić jest protest uliczny. Owszem wybieramy polityków, ale i tak to niewiele zmienia. Prawdziwą demokrację mają mieszkańcy Szwajcarii.  
  8. Marnotrawienie zasobów – Jedną z wad narodu polskiego jest marnotrawstwo. Lubimy budować drogi, budynki itp. ze starych, niskiej, jakości materiałów a potem, co roku musimy to poprawiać. W miejscowości, w której mieszka moja mama w czasach II wojny światowej Niemcy wybudowali drogę i ta droga do dziś jest w dobrym stanie natomiast jakiś czas temu w tej samej miejscowości wybudowano nową drogę i za rok wymagała remontu dodatkowo od samego początku była zrobiona krzywo z wybojami. Czyste partactwo. Jeśli tej cechy nie zmienimy to skończymy jak antyczni Słowianie, którzy budowali swoje budowle z nędznych drewnianych materiałów aż prawie nic z tej kultury nie zostało.
  9. Nie utrudniania życia obywatelom- Kiedyś Ania jedna z moich blogowych znajomych zwróciła mi uwagę w komentarzu, ze w Polsce utrudniają ludziom życie podała przykład zdobycia prawa jazdy, co za granicą jest zwykłą formalnością. Jeśli nadal państwo będzie utrudniało ludziom życie to zawsze będziemy w tyle w stosunku do reszty świata, bowiem tracenie czasu na bzdurne formalności powoduje, że obywatele nie mają już ani czasu ani siły na tworzenie czegokolwiek a efekt jest taki, że rozwój danego państwa, narodu jest niemożliwy.
  10. Gender - Zmiana mentalności polskiej, zlikwidowania konserwatyzmu wymaga pracy u podstaw. Szerzenie, propagowanie równościowych wartości jest podstawą demokratycznego, wolnego społeczeństwa, społeczeństwa bez uprzedzeń, ludzi, którzy nie obawiają się bycia sobą i mimo różnic wzajemnie w pokoju między sobą egzystują. Dobrym początkiem byłoby wprowadzenie nauki Gender do szkół podstawowych i średnich oraz usunięcie konserwatywnej ideologii z mediów
         Powyższe punkty, które wymielam nie wyczerpują tego tematu, bowiem każdy z nas do tej listy może dodać swoje postulaty. Ważne, aby chociaż spróbować pomyśleć, co nam się nie podoba a potem możemy zacząć coś robić, aby negatywny stan rzeczy zmienić. A wiec, co chcielibyście zmienić w Polsce?

Źródła 
Tok FM

20 komentarzy:

  1. Punkt 1.
    Nie mam twardego zdania- dlatego, ze nie mam. Ogolnie jestem nastawiona na to , ze aborcja jest beeee i mnie nie doytczy, skoro mnie nie dotyczy wiec po co sie w to wtracac? Chce zmieniac swiat na poziomie moich potrzeb a nie potrzeb innych. Poza tym jakby cos sie stalo, ( ciaza) to aborcja raczej nie wchodzilaby u mnie w gre, chyba ze groziloby to mojemu zyciu- wtedy bym sie bardzo nad danym tematem zastanawiala.
    Nie jestem jednak glupia i zdaje sobie sprawe, ze czasami dzieje sie cos, kiedy usuniecia ciazy nie mozna jednoznacznie zakwalifikowac pod zabojstwo...Niestety do tej pory wszystkie przeczytane przeze mnie wypowiedzi osob publicznych - przyznajace sie do aborcji nie byly wedlug mnie przykladami na koniecznosc wprowadzenia owej ustawy. Pani, ktora z powodu nieodpowiedniego metraza to zrobila, albo zrobila bo zrobila , bo ma prawo... to mnie nie przekonuje. Za niskich lotow sa te wyjasnienia.

    Punkt 2.
    Nie wiem konkretnie o co chodzi, bo .... Na zachodzie religia jest w szkolach, krzyze stoja przy drogach, zaprasza sie ksiezy jako autorytety morlane do studiow telewizyjnych podczas rozmow na tematy zwiazane z, chociazby, eutanazja. I jakos nikt nie robi z tego afery. Placi sie podatek kosciolowi. Dzwony bija w niedziele rano. Dzieciaki w szkolach maja Msze ekumeniczne. Raz na jakis czas ida cala szkola na tego typu wydarzenie do kosciola.
    Nie rozumiem o co chodzi? Gdzie ten kosciol ma w koncu wyladowac?
    Podaje ci przyklad zachodu bo wiem , ze to dla ciebie wyjatkowy rarytas obyczajowy, edukacyjny i te inne.

    3. Edukacja taka jak na zachodzie pod wzgledem programowym? O nie. Niech programowo zostanie tak , jak w POlsce jest...natomiast zwiekszylabym nacisk na promowanie naszych polskich uczelni. Programowo, kiedy biega o jakosc wykszlatcenia to nie mamy czego sie wstydzic. Natomiast brak nam odpowiedniego prestizu, rozglosu. Prestiz maja kraje zachodnie tylko i wylacznie przez posiadana kase ( dotacje na badania- choc i z tym tam obecnie nie za specjalnie), niekoniecznie zas wymiataja nas jakosciowo. Nie schodzmy z jakosci, z wymogow. Natomiast zacznijmy promowac nasze szkoly.
    To tak, jak ostatnio ogladalam w programie kucharskim o nowych technologiach w tej dziedzinie. Przyjechal gosciu z zachodu do Rosji i wpadl na pogawedke do jakiejs slynnej, lokalnej restauracji. Gada sobie ow zachodni pan z szefem kuchni w owej rosyjskiej restauracji i chce zablysnac metoda stosowania cieklego azotu przy obrabianiu potraw. Rposyjski szef kuchni mowi, ze on to od dawna zna, w szkole go nauczyli juz dobre 20 lat temu, bo przeciez i Rosjanie w kosmos wyprawiali swych astronautow i wyprawiaja i musza znac ta metode obrobki zywnosci. Pan z zachodu chcial kaganek oswiaty wschodowi przyniesc i ...ups!!! Po prostu zachod jest nastawiony ze wszystko co najlepsze to tylko od nich, a to niekoniecznie jest prawda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Punkt 4.
    O sluzbie zdrowia nie bede sie wypowiadala bo jest zle. Ale gdzie jest dobrze? Ponoc starsi ludzie z Holandii nawiewaja i o dziwo znajduja tez miejsce w Polsce, bo boja sie w swej ojczyznie owej przypadkowej eutanazji ( przyszedles do szpitala i mozesz nie wrocic do domu). Opowiadala mi ostatnio sasiadka Holenderka mieszkajaca tu od dawna, ze jej rodzina w Holandii ma niezle lekarskie przeboje. Zas u nas tez zaczyna sie oczekiwanie na przyjecie do specjalistow etc.


    5. Polityka socjalna?
    Nie jestesmy krajem rozdajacym biednym pieniadze na prawo i lewo. Kiedys uslyszalam wypowiedz naszego zamrlego tragicznie prezydenta, ze dosc z panstwem opiekunczym. Slyszalam tez to czesto kiedy pracowalam w Polsce, ze trzeba skonczyc z byciem panstwiem opiekunczym. Kiedy trafilam do <Niemiec stwierdzila, ze to polskie to bylo tylko czcze gadanie, jak zwykle o niczym. Robienie problemu z niczego. Polska nigdy nie byla panstwem opiekunczym i nie wie co to w ogole znaczy.

    Punk 6.
    Niech legalizuja, niech robia co chca. Mnie cos innego martwi w polskiej farmaceutyce, ze w Polsce odchodzi sie mocno od leczenia naturalnego, ze ponoc chcieli ( nie wiem czy to zostalo wykonane) wprowadzic zakaz uzywania , czy tez wyrabiania lekarstw z dodatkiem leczniczych roslin, ze wszystko to maja byc jakies syntetyki- nie wiem jak to nazwac.
    W Niemczech w aptekach do wyboru i koloru lekarstw opartych na bazie leczniczych roslin. Farmaceutki proponuja najpierw leki naturalne, a jezeli to nie pomoze wtedy dopiero oferuja syntetyki.


    Punkt 7.
    Na demokracji sie nie znam. Roznie ludzie o tym gadaja, ze demokracja wcale nie jest taka demokratyczna, ale ... jakas forme funkcjonowanie obywateli musi posiadac, wiec ...czemu nie sprobowac referendow. Wazne aby rzad to respektowal.

    Punkt 8.
    Kiedys moze o tym cos napisze...teraz sobie to daruje.


    Punkt 9.
    Tak. Uwazam , ze to wynik wlasnie komunizmu, kiedy niekompetentni ludzie zaczeli zajmowac stanowiska , ktorych zajmowac nie powinni. Np. ( oczywiscie przerysowane to) ten , ktory budowal drogi stawal sie nalge odpowiedzialny za ich budowanie , a ten , ktory swietnie radzil sobie z odpowiedzialnoscia za budowe drog, czytanie wykresow nagle stawal sie tym, ktory musi obsluzyc kaparke drogowa.
    Poczucie waznosci do tego doszlo- teraz ty jestem tym, ktory ma kija w reku, wiec wykorzystaj.... Zachod ulatwia sobie zycie poprzez odpowiednie podejscie do tematu obowiazkow. Urzednik to nie pan i wladca, ktory moze wszystko ( choc roznie to z tym bywa, np.: w instytucjach odbierajacych ludziom dzieci- ponoc maja takie uprawnienia) , ale ktos, kto sluzy ludziom.

    Punkt 10.
    Dajmy spokoj. Dla mnie to tylko taka nowinka filozoficzno- spoleczna.



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Aniu, że odniosłaś się dowszystkich moich postulatów.
      Ad1
      W zakazie prawa do Aborcji tak naprawdę chodzi o degradowanie kobiet, kontrole nad kobietami pod względem fizycznym, psychicznym i zdrowotnym a jako narzędzia tej kontroli używają płodu, stawiając życie kobiety niżej niż płód. Czy robią to z miłości do płodów? Wątpię, bo gdy ten płód zamieni się w człowieka i się urodzi nikt się nim nie interesuje a pro life, który tak broni tych płodów znika w momencie, gdy kończy się poród. Nie obchodzi ich życie kobiety, nie obchodzi ich życie narodzonego dziecka, nie obchodzi ich życie osób starszych, które są zabijane w szpitalach, bo wszak już się nażyli i nie są zdolni do rozrodu .Interesuję ich tylko te 9 miesięcy i sam akt porodu i dla mnie to jest obrzydliwe, bo gdyby rzeczywiście byli pro life i mieli na uwadze życie ludzkie ich działalności miałaby naprawdę szeroki charakter, obejmowałaby także zwierzęta a tak nie jest.
      Ad 2
      Religia, życie duchowe to bardzo intymna sprawa i obce osoby nie maja prawa w ten nasz duchowy świat się mieszać, nasze relacje z bogiem lub bogami czy też bytami para naturalnymi. To jest kwestia prywatna i taka powinna pozostać. Zamiast Religi powinna być etyka, ale przede wszystkim religioznawstwo w dobie globalizacji i Multi kulti wiedza o innych osobach i wierzeniach bardzo ułatwia życie i kontakty między ludzkie. Szkoła ma przekazywać wiedze naukową a nie uczyć dogmatów religijnych, szkoła ma być laicka a nie religijna. Wiem, że w niektórych krajach niestety religia jest obowiązkiem np. w Grecji. Grecja jest państwem wyznaniowym a jest to spowodowane tym, że źródła materialne religii pogańskiej są widoczne do dziś, więc państwo za wszelką cenę nie chcę, aby ludzie tam mieszkający wrócili do dawnych wierzeń stąd nacisk na religię w niektórych krajach zachodnich.
      Ad3
      Edukacje w PRL jest tak naprawdę zreformowanym systemem edukacji przedwojennej, którą dostosowano do czasów socjalistycznych i edukacji dla wszystkich. To był trudny czas raczkującej edukacji powszechnej na świecie, a my byliśmy w specyficznej sytuacji. PRLowski system był dobrym systemem, ale tamte socjalistyczne czasy ,w którym nie ważne były indywidualne predyspozycje, zdolności człowieka, lecz ogólna wiedza , która mogła cię zaszufladkować na jakieś drabinie społecznej, czyli wrzucić do jednego worka z napisem rodzaju ukończonej szkoły i przysługującym zawodom po jej ukończeniu.
      Dziś czasy się zmieniły mamy kapitalizm gdzie bardzo ważne są zasoby ludzkie człowieka. Indywidualne predyspozycje i zdolności, które spowodują, że będziesz mieć wartościowy wkład w społeczeństwo, w jakim żyjesz. I aby mieć ten wkład musisz mieć bardzo rozwinięte swoje uzdolnienia. Amerykańskie szkoły dają takie możliwości, bo sama rozwijasz swój potencjał i dzięki temu Ameryka jest potęgą świata, bowiem wykorzystuje zasoby i zdolności ludzi, ale ich nie degraduje, Nie ma ludzi niezdolnych, nieutalentowanych po prostu te zdolności są różne i należy te różnice traktować, jako atut a nie, jako pretekst do stratyfikacji społecznej.
      Żyjemy w kulcie ogólnego wykształcenia; Ogólne są szkoły zawodowe, licea i ogólne są studia a specjalizacja to tylko liźnięcie jakiegoś zagadnienia i każda próba zmiany tego ogólnego systemu jest uznawana za niszczenie edukacji. Ogólne wykształcenie niestety nie wystarcza w tym nowym zglobalizowanym świecie a samemu trudno rozwijać i szukać swoich talentów poza szkołą, bo gdyby to było takie możliwe to wszyscy w Polsce mieliby sprecyzowane zainteresowania takie jak mają Amerykanie a tak niestety nie jest, Jeśli tego nie zmienimy to nadal będziemy w tyle za resztą świata dowartościowując się encyklopedyczną wiedzą, która niewiele zmienia. Dużo można by było na ten temat napisać Może kiedyś napiszę post o amerykańskiej i zachodniej edukacji.

      Usuń
    2. Ad4
      U nas jest eutanazja, ale utajona.źaden pacjent w podeszłym wieku, który trafi do szpitala nawet ze zwykłą dolegliwością, stan zdrowia po wyjścia ze szpitala mu się pogarsza, nie dochodzi do siebie po szpitalu.Lekarze podają leki, które np. pogarszają krążenie u pacjentów a także leki, które robią z tych pacjentów osoby bezwładne, niemogące nawet powiedzieć, że chce im się pić czy jeść. Owszem stoją butelki z piciem lub jedzeniem koło łóżka pacjentów, ale nie są otwierane. Osoby starsze są także królikiem doświadczalnym dla studentów, którzy trenują na starych ludziach swój fach to, że przebijają im żyły, przełyki to nic nie znaczy. A potem wychodzą jak mają szczęście ze szpitala wstanie niemal agonalnym. W Holandii Aniu to przynajmniej humanitarnie usypiają takich pacjentów a nie znęcają się nad ich ciałami po to, aby szybciej w męczarniach zejść z tego świata. To wymaga zmiany i tu potrzeba działalności prawdziwych organizacji prolajfowych a nie tych od płodów.
      Ad5
      Polityki socjalnej nie ma a raczej jest prowadzona polityka eutanazji społeczeństwa. Np. kwestie ubezpieczeń społecznych. Osoby w średnim wieku mogą chorować tylko dwa tygodnie w roku, po dwóch tygodniach pensja jest wypłacana przez ZUS jakieś 80 %. Osoby młode mogą chorować miesiąc w roku i po miesiącu ZUS wypłaca im pensje. Czy to jest normalne? Parzcież osoby starsze częściej chorują a osoby młodsze mają lepsze zdrowie i więcej siły fizycznej, To są absurdy polskiego państwa, Je trzeba zmieniać a potem możemy pomyśleć o dawaniu pieniędzy na poszczególne potrzeby. Myślę jednak, że gdyby było sensowne prawo pomoc społeczna mogłaby być minimalna, ponieważ nie byłaby potrzebna.
      Ad6
      Sprawa marihuany dotyczy każdego. Wystarczy, że zachorujesz na zaćmę, jaskrę, Hashimoro, nadczynność lub niedoczynność tarczycy czy też raka i odczujesz skutki złego prawa, Bo będziesz latała po mieście, zadawała się z półświatkiem żeby dostać lek, który ratuje ci zdrowie lub życie. A organizacje przestępcze nieraz cię oszukają dając ci syf, czyli nieczystą marihuanę, ale dodadzą do rośliny jakiegoś świństwa, od którego ci się jeszcze bardziej zdrowie pogorszy, lub życie stracisz. Więc radzę ci dla twojego dobra ten pogląd zmienić. Polska niestety ma inną praktykę medyczną leczenie naturalnymi środkami jest uważane za medycynę babek zielarek a farmaceuci i lekarze hołdują niestety syntetykom.
      Ad7
      Co do referendów chyba się zgadzamy ;-)
      Ad 8
      W takim razie poczekam na twój post na ten temat.
      Ad9
      Tak masz racje to jest kwestia komunizmu a raczej PRL w Polsce lubmy, aby było trudno a naczelnym hasłem Polaków jest „A kto powiedział, że ma być łatwo?” Przynajmniej tak wiele razy na Internecie czytałam.
      Ad 10
      Możemy sobie darować tą dyskusję, ale uważam, ze oprócz kwestii gospodarczych, funkcjonowania państwa jest także bardzo ważna kwestia mentalności społeczeństwa a trzeba tą wschodnią mentalność zmienić, aby ją zmienić trzeba od czegoś zacząć. Bardzo ciekawe rozwiązania miała swego czasu Hiszpania, która mimo patriarchatu wdrożyła do państwa wszystkie elementy wolnościowe, Genderowe, pora i na nas.

      Usuń
    3. Odniose sie potem do reszty, bo temat mnie mdli...
      Pielne to szolnictow orzwijajace zainteresowania jednostki.
      JA mowie do czego ow system moze doprowadzic. Zerknij tutaj. Po prostu chcvesz miec fachowcow? To ich wykwalifikuj, czy to na poziomie zawodowym, czy tez uniwersyteckim. Nie chmury i rozwijanie zainteresowan, ale konkretna wiedza. Umiejetnosc laczenia faktow, czytanie ze zrozumieniem, naet umiejetnosc zamiany jednostek w matmie- we wspolczesnym swiecie przy tym pedzie cywilizacji i technologicznym to nie sa wcale nie wazne umiejetnosci.

      http://maciek.lasyk.info/homo_americanus_debil_amerykanski.html

      Usuń
    4. Tak, jak mowila na vlogu owa dziewczyna , ktora porzucila szkole amerykanska i powrocila do Polski , do swojego faceta...ze musiala porzadnei zakasac rekawy bo to czego nauczyla sie w USA nie byo przydatne w Europie. Musiala nadrabiac zalegosci. Element zabawy jest zarabisty i wielce pomocny w ksztalceniu dzieci, natomiast osoby dorosle , dojrzale musza nad wiedza czesto przysiasc... Nie chcialabym wsiasc do samochodu z kims kto technicznie obsluguje go perfekcyjnie, ale nie zna teorii, nie potrafi odczytac znakow drogowych.

      "W 1918 r. National Education Association uchwaliła 7 głównych priorytetów szkolnictwa średniego: 1. zdrowie, 2. władanie podstawowymi technikami kultury, 3. wartościowe życie rodzinne, 4. zawód, 5. cnoty obywatelskie, 6. sensowna organizacja wolnego czasu, 7. charakter etyczny. Pomijając "podstawowe techniki kultury", pod którymi rozumiano pisanie, czytanie i rachunki, nie znajdziemy w tym spisie niczego o nabywaniu wiedzy w jakichkolwiek innych przedmiotach"

      Jezeli oni czytaja lektury na lekcji, czytaja i fragment przerag´biaja, znowu czytaja i fragment przerabiaja...bo nie zadaje sie do domu...to ile oni ksiazek w ciagu roku przerobia?n I skoro nie wyrabia sie nawyku czytania samemu w domu, to czy ktos taki zmobilizuje sie do samoksztalcenia?

      Usuń
    5. To mi sie spodobalo...to co tak skutecznie wypisujesz i probujesz udowodnic , ze edukacja amerykanska to cudo.
      W Berkeley
      "Tym należy tłumaczyć zjawisko "brain-drain" czyli "odpływu umysłów" do USA. Dość powiedzieć, że wśród kadry profesorskiej na katedrze matematyki uniwersytetu w Berkeley aż 75 proc. stanowią nie Amerykanie, lecz Chińczycy, Koreańczycy, Polacy, Rosjanie itd."

      No kurcze, popatrz no:) Ci z tego brzydkiego mozolnego systemu edukacyjnego, miedzy innymi polskiego, zasilaja dosc mocno szeregi amerykanskich profesorow na owych renomowanych uczelniach:))) To ci dopiero sila robocza i intelektualna Ameryki. Najlepsze uniwerki maja czesto naukowcow , ktorzy na jakims polskim, rosyjskim, chinskim zadupiu szlifowali swoje naukowe stopnie:))


      "Większość uczelni nie dba bowiem o jakość wykształcenia, lecz o stworzenie perspektyw zawodowych na przyszłość. Oto fragment całostronicowego ogłoszenia w "New York Times":
      "Wszystkie znane uniwersytety obiecują swoim studentom dobre wykształcenie ogólne. Jednak humanistycznie ukierunkowany absolwent, nie posiadający wykształcenia, z którym mógłby zarobić pieniądze, nie jest człowiekiem szczęśliwym. Jego rodzice tym bardziej, bo inwestują swe ciężko zarobione pieniądze (...) Uniwersytet w Bridgeport widzi swoje zadanie w zapobieganiu takiemu nieszczęściu".
      Wypowiedź jest jasna: wykształcenie humanistyczne oznacza "nieposiadanie wykształcenia", co więcej - jest "nieszczęściem"! "
      Jasne no nie? Jezeli ejstes nieszczesliwa z jakiegokolwiek powodu to dlatego ze byc moze nie posiadasz wyksztalcenia . I takie cos wypisywane jest przez opiniotworczy New York Times.

      Usuń
    6. Jeszcze inny material, jakby tamten ci sie nie spodobal:

      http://impulsoficyna.com.pl/pliki/repozytorium/Potulicka_Neoliberalne%E2%80%A6%20.pdf

      Usuń
    7. Nie twierdzę, ze amerykańska szkoła nie wymaga korekt, bo zapewnie wymaga, rzeczywiście te ich programy można byłoby rozszerzyć, ale uważam, że różnorodność kształcenia amerykańskiego jest o wiele lepszą formą nauki niż nasz monolit. Oni także uczą się ogólnie, ale ta wiedza jest wartościowsza.
      Przedmioty, które są narzucone w amerykańskiej szkole to ;
      Języka Angielski,
      Matematyka
      Science, w których wchodzi biologia (możesz sobie wybrać działy) Astronomia, czy też dietetyka.
      Historia USA
      Wuef
      Resztę przedmiotów możesz wybrać, więc nie jest tak, że oni mogą sobie zrezygnować z np. matematyk.i
      Napisałaś , że nasze programy są dobre i odpowie da ci ich forma, ale napisz mi, co jest takiego wartościowego w polskich, wschodnich programach szkolnych, bo ja tego nie widzę.
      Fizyka to tylko rozwiązywanie zadań a po ukończeniu szkoły o tej fizyce nie wiesz nic, no może gdzie jest gniazdko eklektyczne, i że palców nie warto tam wkładać o naprawieniu kontaktu mowy nie ma, chociaż definicje uczyliśmy się o prądzie i jego przewodzeniu i na teorii się skończyło, i kto to pamięta? Astronomia to tylko liźnięcie matu typu [planety, mikro i makrokosmos i nic więcej,
      Nauka geografii to geografia fizyczna i ekonomiczna, geologia wiedza o powstawaniu lodowców, rolnictwo, czyli co jakie państwo hoduje. Przydatne? Chyba nie.
      Biologia to uczenie się o przekroju żaby czy składnikach komórki, przystosowanie się zwierząt do życia na lądzie, ale zero informacji i wiedzy o zachowaniach zwierząt i ich potrzebach, nie mówiąc już o rozpoznawaniu roślin czy zielarstwie.
      Matematyka to uczenie się o funkcjach liniowych, ciągach liczbowych, których nigdy nie użyjesz, bo w życiu nie jest to potrzebne .
      To nie jest wiedza wartościowa, nie nazwałabym jej nawet ogólną, to jest wiedza nieprzydatna, zbędna a uczenie się takich zagadnień to strata czasu.
      Gdyby uczono dajmy na to geografii turystycznej, matematyki finansowej, ekonomi, jak nie dać się oszukać oszustom takim jak Amber Gold ( Jest taki przedmiot jak Podstawy przedsiębiorczości, ale to zalążek wiedzy. ( A absolwent np. biologii miał, choć trochę wiedzy np..o podstawach medycyny. dietetyki, florystyki itd. to może bym ci przyznała racje, że wiedza ogólna jest ważna i wartościowa, bo jest ważna, ale niestety nie ta, co jest uczona w polskiej szkole.
      Podsumowując jestem za edukacją amerykańską, którą warto moim zdaniem rozszerzać, aby to nie była pigułka wiedzy na dany temat. Nie jestem za tym, aby programy były słabe pisząc o tym, że podobają mi się programy amerykańskie i je należy wprowadzać miałam na myśli, ze zagadnienia, które są poruszane w amerykańskich szkołach są wartościowe, bardziej wartościowe niż polskie, ale warto byłoby maksymalnie rozszerzyć, Po prostu zbyt skrótowo się wyraziłam stąd nieporozumienie między nami.
      http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2014/08/pierwszy-dzien-szkoy.html
      http://amerykanska-przygoda.blogspot.com/2015/08/poradnik-wymienca-3-wybor-przedmiotow.html

      Usuń
    8. "Podsumowując jestem za edukacją amerykańską, którą warto moim zdaniem rozszerzać, aby to nie była pigułka wiedzy na dany temat. Nie jestem za tym, aby programy były słabe pisząc o tym, że podobają mi się programy amerykańskie i je należy wprowadzać miałam na myśli, ze zagadnienia, które są poruszane w amerykańskich szkołach są wartościowe, bardziej wartościowe niż polskie, ale warto byłoby maksymalnie rozszerzyć, Po prostu zbyt skrótowo się wyraziłam stąd nieporozumienie między nami. "

      Dokladnie, to jest skrotowe wyrazanie sie i nie tresciwe wyrazanie sie stad te nasze tluczenie tematu. Forme mozna od nich przejac- czemu nie, choc w starszych klasach, niestety nad wiedza trzeba posiedziec, przyswoic ja, obeznac sie z nia. Nie mozesz wyjsc ze szkoly z umiejetnoscia wyszukiwania informacji, bo jak staniesz na jakims stanowisku pracy to nie moze byc tak, ze zanim cos zreperujesz to wejdziesz na google i sobie wyszukasz odpowiednia informacje. Musisz juz konkretne informacje w glowie posiadac. Podstawowe informacje na danym poziomie. Swiat niestety rwie do przodku w nowinkach, w rozwoju technologicznym. Informacji narasta wiec poziom podstawowy tez sie musi do danych czasow dostosowac- z reguly powinno go wraz z rozwijajaca sie cywilizacja przybywac, jezeli zas ludzie szczycy sie, ze we wspolczesnym swiecie dodawanie, odejmowanie, mnozenie i dzielenie, znajomoasc ulamkow to wystarczajaca podstawa, to chyba snia. A jezeli taka podstawa operuja za oceanem to ja dziekuje.

      Usuń
    9. Jestem przeciwna mieszaniu sie do podstawy programowej w POlsce. Ona jest wysoka i niech taka zostanie. Wiem co powoduje zanizanie wymagan. Przerabialam to z dzieciakami w mojej palcowce. Przychodzily do nas dzieci ze szkol masowych, ktore tam nie dawaly rady. Dostawaly orzeczenie o uposledzeniu od pedagoga i psychologa podpisane przez rodzicow- dopoki rodzic tych rzeczy nie podpisze, one nie obowiazuja, to tylko zwykly swistek papieru, na ktorym "wymadrzyly sie madrale" . To rodzice skladajac podpis pod takim orzeczeniem czynia go prawomocnym.
      Mialam do czynienia z dziecmi uposledzonymi i w sumie wielu uczniow, ktorzy przyszli do nas z masowek nie byli uposledzeni. Byli natomiast mocno zaniedbani pedagogicznie. Tzn, ze ich uposledzenie nie mialo podloza fizjologicznego - organicznego, ale wedlug mnie i wielu moich kolezanek , bylo to zaniedbanie na plaszczyznie spolecznej. Czyli inaczej mowiac jak normalna matka idzie z dzieckiem na spacer to mu opowiada: "Zobacz Kubusiu. tam leci samolot. Papatrz krowa ma tutaj cycuszki i z nich leci mleko. Popatrz pszczola usiadla na kwiatach..."ci rodzice , ktorzy zaniedbuja swe pociechy to tacy, ktorzy z nimi nie rozmawiaja. Nie tluamcza, nie opowiadaja, nie kupuja ksiazeczek do obejrzenia, opowiedzenia o nich... Dzieciak wychodzi z domu mocno pod wzgledem poznawczym zubozony. No i potem ma przechlapane... Nadrabia cale zaleglosci poznawcze wyniesione z domu i roznie mu to wychodzi. Z czasem jak to sie poglebia dostaje odpowiednie orzeczenie i po ptakach. Do czego jednak zmierzam. Te dzieciaki ze sprawnym mozgiem, ale zaniedbane przez starych w szkole masowej ciagnely ogony, ale "walczyly" o swoje miejsce w tym wszystkim. Jako taka wiedze posiadaly. Kiedy przychodzily do szkoly specjalnej wtedy stawaly sie gigantami wiedzy. Wybijaly sie na poziome naszych dzieciakow . No i po czasie skrzydla im opadaly, bo nie bylo takich wymagan jak w masowce. Wymagania zanizone i one zanizaly tez swoj poziom jeszcze drastyczniej. Upodabnialy sie pod wzgledem posiadanej wiedzy , do tych naszych rzeczywiscie uposledzonych dzieci. Okropnie zanizaly te dzieci zaniedbane swoj poziom. Czyli sunely sie.
      Jedzie polski dzieciak do jueseju i jest zachwycony forma zajec, mozliwoscia brania udzialu w czyms co my w POlsce nazywamy warsztatami teatralnymi, debatami politycznymi na poziomie szkoly, na biznesie poznaje exel i cos tam jeszcze (jedna z naszych kursantek mowila, ze ona poznala te programy w polskiej szkole i zajecia biznesu w szkole amerykanskiej byly dla niej rozczarowaniem) .... No i fajnie, ale jakosc ich podstaw pozostawia wiele do zyczenia. Wraca taki kursant po roku z opoznieniem w matmie, fizyce etc- jedno co mu ow daje to super opanowanie jezyka i kupe zabawy. We wspolczesnym swiecie podstawy nie moga byc byle jakie bo bedzie sie ta byle jakosc ciagnac okropnie za czlowiekiem. Poza tym ten swiat ciagle sie rozwija, wiedzy przybywa i bedzie jej jeszcze wiecej. Podstawa musi sie podnosic - nie moze opadac.

      Usuń
    10. Skrótowo się wyraziłam, ponieważ moja notka nie była o edukacji amerykańskiej, lecz o ogólnych zmianach w Polsce. Poza tym chodziło o to, aby nasz system edukacji budować na filarach zachodnich, amerykańskich a nie na filarach PRL i okresu przed PRL, dlatego wyraziłam się, że powinniśmy te programy skopiować, nie dopisałam jednak, że można je udoskonalać.
      Zostanę przy swoim zdaniu. Uważam, że system Polski trzeba reformować, po to abyśmy rzeczywiście doszli do poziomu zachodu. Nie możemy być wiecznie w podstawówce udając, że uczymy się w liceum czy na studiach, musimy po nauczeniu się podstaw zacząć iść do przodu, doskonalić swoje uzdolnienia.Nie możemy Aniu być wszystkim i nie stworzymy ludzi, którzy są jednakowi . Ludzie mają różne zdolności talenty, nie ma ludzi niezdolnych, nieutalentowanych nawet te osoby niepełnosprawne intelektualnie mają talenty , których zdrowi ludzie nie podsiadają i trzeba je wydobyć a nie wiecznie kopiować wszystkich przez tą samą kalkę. Wszyscy jesteśmy równi, ale mamy rożne uzdolnienia należy je rozwijać a nie tracić czasu na to, do czego żadnych zdolności się nie posiada i mimo tych różnic ludzi nie degradować .
      To, co piszesz o dzieciach w swojej placówce mnie nie dziwi, bowiem bez rodziców, żadne dziecko w szkole zwłaszcza polskiej sam sobie nie poradzi zarówno te z zapóźnieniami, jaki ten bez żadnych zapóźnień a nawet bardzo zdolne i pracowite, Bez dobrego rodzica, który walczy o dziecko, i walczy z systemem szkolnym takie dziecko nie przetrwa stoi na przegranej pozycji, bo go zniszczą. Problem polega na tym, dlaczego pozwoliliście na to, aby te dzieci się zdegradowały, dlaczego nie ratowaliście ich, nie reagowaliście, ze one mają opóźnienia w wiedzy niewynikające z dysfunkcji umysłów? Może nie mieliście uprawnień? Z tego, co wiem to w Niemczech, jeśli zdarzają się takie sytuacje, dochodzi do pomyłek szybko przez grono pedagogiczne jest ono korygowane, więc to jest niestety nasza wada systemu. Rodzice wierzą pedagogom, psychologom, więc nie mając świadomości pewne rzeczy podpisują.
      Jeśli chodzi o USA to tam jest system inny nastawiony na rozwój uzdolnień w żaden sposób nie jest podobny do naszego systemu, więc cóż się dziwić, że potem sobie te dzieci nie radziły. Większość osób, które wraca do polskiego liceum z amerykańskiej szkoły jest przymuszonych przez rodziców do takiej zmiany. Tacy rodzice rujnują swoim dzieciom przyszłość .Zachciało im się ameryki a potem im się odwidziało i nagle jakiś patriotyzm im się objawił i postanowiły wrócić do ojczyzny. To degradowanie dzieci, bo mogłyby skończyć amerykańskie liceum i studia niekoniecznie na Harwardzie czy UCLA i mieć otwartą drogę do kariery lub odnalezienia się w każdym kraju cywilizacji zachodniej na dobrym poziomie a tak to degradują się w Polsce kończąc lub nie w jakieś polskiej pipidówce i nie mają nic . Współczuję tym dzieciom, bo miały wielką szanse a ktoś im ją odebrał. Natomiast te nieliczne młode osoby, które same decydowały o powrocie mają to, na co sobie zasłużyły i ich negatywne doświadczenia nie wzbudzają u mnie empatii.
      Jeszcze chciałam wspomnieć o tym blogu i tej dziewczynie, o której rozmawiałyśmy. Otóż ona nie dała sobie rady w klasie honor dla uzdolnionej młodzieży, dawali jej nie takie dobre oceny wiec z tego zrezygnowała. Zostawiła sobie tylko zajęcia z matematyki, Z resztą miałaś prawo tego nie wiedzieć, bo dziewczyna usunęła wiele notek, więc nie jest to już blog zawierający kompleksową wiedzę o amerykańskim systemie szkolnym .Szkoda, że je usunęła, bo naprawdę można się było sporo dowiedzieć o USA i jak żyją tam młode osoby.

      Usuń
    11. Chyba sie pozegnam Ivana, bo ta rozmowa jest nie do przejscia. Czuje sie jakbym mowila do kogos , kto bladzi myslami w jakims kierunku, ktorego nie zna. Idzie tam gdzie mowia , ze jest fajnie, ale czy faktycznie tam jest tak fajnie?

      Zobacz jak sie z toba gawedzi:
      "Problem polega na tym, dlaczego pozwoliliście na to, aby te dzieci się zdegradowały, dlaczego nie ratowaliście ich, nie reagowaliście, ze one mają opóźnienia w wiedzy niewynikające z dysfunkcji umysłów?"

      Od razu nas osadzilas: dlaczego nie ratowaliscie, nie reagowaliscie...dlaczego pozwoliliscie.
      Czy ja napisalam, ze nic z tym nie robilismy? Jezeli tak, to gdzie, w ktorym miejscu naszej dyskusji?
      Moglas zapytac w stylu: Co z tym robiliscie? Jak pomagaliscie? A ty nas od reki skazalas.
      A tu od razu lewy sierpowy
      "Z tego, co wiem to w Niemczech, jeśli zdarzają się takie sytuacje, dochodzi do pomyłek szybko przez grono pedagogiczne jest ono korygowane, więc to jest niestety nasza wada systemu."
      Od razu wiesz, ze nic nie bylo zrobione i skorygowane. od reki znasz odpowiedz nie czekajac na nia. Od razu przypielas etykiete pt.: "wada systemu".

      "Rodzice wierzą pedagogom, psychologom, więc nie mając świadomości pewne rzeczy podpisują."

      Ha! Ha! Ha!... Czasami przychodza sie klocic do psychologow i pedagogow dlaczego nie chca wydac orzeczenia o niepelnosprawnosci umyslowej ich dziecka, bo ...kasy nie dostana, dodatkow pielegnacyjnych i te inne.

      "Tacy rodzice rujnują swoim dzieciom przyszłość "
      Radzilabym ci abys zastanowila sie nad tym co wypisujesz i jak osadzasz ludzi. Moze wcale im tego zycia nie zrujnowali, a wrecz przeciwnie? To, co dla ciebie wydaje sie byc ruina dla innych nie musi. POza tym tak sie ludziom czesto zycie uklada, ze po amerykanskiej szkole mozna byc nikim i kims po szkole ze wschodu. U mnie w firmie jest chlopak po polskich studiach. W firmie zaproponowali mu od reki robienie doktoratu. Skonczyl wlasnie. Chlopak wychowany w gospodarstwie , na wsi polskiej. Do tego cholernie kosciolkowy. Z brzuszkiem , lysiejacy....wcale nie made in USA.
      Z tym odnalezieniem sie w cywilizacji zachodniej po skonczeniu ich szkol. Skoncz polskie liceum i czuj sie na poziomie amerykanskiego absolwenta studiow.
      Z ta dziewczyna- albo ona cos kreci albo ty cos pokrecilas, bo na vlogu mowi, ze po roku byla studentka roku w amerykanskiej szkole.

      Ogolnie ciezko mi sie z toba o tym rozmawia. Jestes tak napalona na zachod , ze az boli i trzeszczy w zebach.

      Usuń
    12. Mam podobne zarzuty wobec Ciebie trudno mi z tobą się rozmawiało na temat edukacji, bo widać było, ze puszczały ci nerwy. Nie akceptujesz odmiennego zdania, chcesz, aby ktoś przyznawał ci racje a jak nie przyznaje zaczynasz atakować rozmówce oceniać go, jaką jest osobą to nie jest fajne zwłaszcza, że ja w ten sposób nie dyskutuję . Nie przeszkadza mi twoje lubienie Rosji i wschodu, nie przeszkadza mi też, ze wolisz edukacje wschodnią a nie zachodnią, że wolisz moskiewski uniwerek od amerykańskiego UCLA, ale tobie przeszkadza, że ja wolę UCLA od moskiewskiego uniwersytetu i tu jest problem. Musisz zaakceptować, że są różne spojrzenia na życie i to, co dla ciebie jest ważne, wartościowe dla innych niekoniecznie takie jest, ale to nie oznacza, że ludzie powinni się obrażać , atakować z powodu różnic zdań na dany temat.
      Napisałaś, że można skończyć liceum i czuć się jak po amerykańskim uniwersytecie. Możesz się Aniu czuć, kim chcesz, ale polskie liceum i polskie studia nawet na najlepszej uczelni w Polsce nie dadzą ci uprawnień nawet amerykańskiej szkoły średniej. Znam wiele kobiet wykształconych nauczycielek, które pojechały do USA i jedynie, co mogły tam robić to sprzątać i nawet, kiedy znały perfekt angielski. są oczywiście kraje takie jak Niemcy, Francja, które uznają nasze studia, ale tylko, dlatego, że mamy podpisaną umowę międzynarodową z tymi krajami. A nasze umowy w tym zakresie są podpisane jeszcze w PRL i jakoś się nie zanosi, aby Polska z nowymi krajami podpisywała takie umowy pominę Erasmusa.
      Z resztą śmieszny jest ten nasz, że się tak wyrażę konflikt na ten temat, bo nie ma żadnych szans na to, aby zmienić system nauki na amerykański, zachodni. Kilka lat temu w pierwszej kadencji rządów PO minister edukacji Hall próbowała wprowadzić system zachodni . Marzyło jej się, aby każdy uczeń po szkole podstawowej mógł wybierać przedmioty, ścieżkę kształcenia już w liceum i nie uzyskała poparcia dla tego projektu w swojej partii. Nie ma szans wprowadzenia takiego systemu, więc możesz się Aniu cieszyć, że większość popiera twoje zdanie.
      Tak po roku zapisali ją do klasy honor dla tej zdolnej młodzieży, ale potem zrezygnowała , bo niby zaniżali oceny. Dziewczyna zmieniła szablon i wiele notek usunęła , dlatego mogłaś tej informacji nie zdążyć przeczytać .

      Usuń
  3. Pytanie nie jest łatwe do odpowiedzenia jednym zdaniem, bo każdy ma inne sprawy dlań najważniejsze i każdy by taką swoją listę mógł ułożyć. Dochodzi do tego jeszcze sytuacja polityczna, która dobrym zmianom wyjątkowo nie sprzyja. Poprzedni rząd, poprzedni układ polityczny miał wiele okazji, by wiele zmienić, tymczasem nie zmienił nic. Trudno się zatem spodziewać, by obecny to zmienił. To nie jest czarnowidztwo, to jest realizm. Spójrz na przykład na pierwszy punkt z Twojej listy. Prawo do usuwania ciąży powinno być jednym z praw podstawowych, wpisanych wręcz do Konstytucji, nie wprowadzono go jednak, za to są rozważane pomysły, jak z kobiet uczynić obywatelki drugiej kategorii. Niektóre wprowadzono już w życie. Na przykład utrudnienia antykoncepcji awaryjnej, pogorszenie standardów opieki okołoporodowej lub zmniejszenie ochrony przed przemocą domową. Ja popieram Twój pierwszy punkt, ale teraz można tylko o tym pofantazjować. Weźmy jakiś inny punkt pod uwagę, na przykład siódmy. Gdy sukcesywnie niszczone są zalążki społeczeństwa obywatelskiego, dąży się do centralizacji administracji państwowej, jak za komuny, to ten punkt również jest czystą fantazją.
    Jeśli chcesz, mogę napisać swoje propozycje zmian, na razie jest tylko jedna, jest nią odejście obecnej formacji od władzy, to jest warunek podstawowy.
    Pozdrowienia - Krabikord

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krabi jestem bardzo ciekawa twoich postulatów. Napisz mi, jakie chciałbyś wdrożyć zmiany w Polsce. Bardziej obszerniej odpowiem na twój komentarz w weekend.
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
    2. W tej chwili pomyślałem o punkcie 9. Kiedyś w Sejmie Janusz Palikot próbował wdrożyć program "Przyjazne Państwo", chodziło o uproszczenie procedur urzędowych w kontaktach obywatela administracją państwową. Jak mu to wychodziło to nie ma co teraz sensu analizować, ale uważam, ze każda taka inicjatywa jest cenna bez względu na to, kto jest u władzy. Każdy rząd jeśli chce być popularny powinien dbać o dobre relacje z obywatelami.
      Choć rzadko chodzę do urzędów, to muszę przyznać, że dużo się zmieniło na plus w moich stronach. Jest sprawnie i uprzejmie. Dobrze by było, gdyby obecny rząd tego nie zepsuł.
      Może w weekend też jeszcze coś dopiszę, bo temat jest obszerny.
      Krabikord

      Usuń
    3. Moje postulaty w obecnej sytuacji politycznej są czysto fikcyjne, zresztą chyba zawsze takie były. A działania każdej władzy zwłaszcza tej poprzedniej były pozorne. Jestem osobą o poglądach bardziej lewicowych, ale myślałam, że Platforma Obywatelska wprowadzi zmiany liberalne; społeczne, kulturowe a zmiany gospodarcze wprowadzi poprzez danie ludziom tzw. wędki, czyli likwidacja zbędnych przepisów i inne ułatwienia, a socjal tam gdzie rzeczywiście jest potrzebny. Jednak zrobili inaczej i jeszcze bardziej zaciśnięto pętle na szyje zwykłym ludziom degradując ich, wystarczy popatrzeć na aferę reprywatyzacyjną …
      Żadni politycy, którzy są w Polityce od 1989 roku niczego w Polsce nie zmienią, dlatego, że dla nich bycie posłem to zawód a raczej forma zarabiania pieniędzy, dużych pieniędzy. Ciekawą inicjatywą polityczną jest partia Razem młodzi ludzie, studiujący na zagranicznych uczelniach, znający realia zachodu a jednocześnie ludzie o poglądach lewicowych, ale tych współcześnie lewicowych a nie komunistycznych, PRLowskich .
      Nie za bardzo wierzę w kapitalizm amerykański w Polsce, choć niektórym się on marzy, bowiem mamy mentalność wschodnią i lubimy sobie bardzo utrudniać życie w każdej dziadzinie co można było zauważyć po działaniach Platformy, czyli szerzenie się bezprawia, korupcji i przestępczości zorganizowanej w białych kołnierzykach. Może warto zacząć głosować na tych ,którzy nigdy nie byli a jednocześnie nie są kapitalistami i konserwatystami …

      Usuń
    4. Zgadzam się z tym ,że prawo do aborcji powinno być zapisane w konstytucji . Jesteśmy pośmiewiskiem całej Europy także tej środkowowschodniej a nawet bardziej cywilizowane prawo jest w o dziwo w Rosji ,ale u nas w Polsce nie ma empatii do nikogo a zwłaszcza do kobiet .

      Usuń
  4. Mam trochę problemów z komputerem , więc komentarze mogą być moderowane z opóźnieniem.

    OdpowiedzUsuń