niedziela, 31 stycznia 2016

Latynoska herbata ,czyli coś o Yerba Mate...

              Odkąd zainteresowałam się Ameryką Łacińską staram się próbować potrawy i napoje z tamtego regionu świata.Lubię potrawy meksykańskie a ostatnio polubiłam Yerba Mate zwanym też po prostu Mate.  Herbata jest szczególnie popularna w Argentynie, Paragwaju, Urugwaju i Brazylii.
               Na ulicach w Ameryce Południowej prawie wszędzie możecie spotkać ludzi noszących charakterystyczne naczynia z tykwy z bombillą i termosy z gorącą wodą do przygotowania naparu. Herbata ta jest nie zwykle popularna i ceniona przez Latynosów za swoje właściwości zdrowotne. Uważają oni, że Mate pomaga lepiej tolerować ciepłą, wilgotną pogodę. Na upały idealna jest zimna wersja Mate, zwana terere.

A o  to inne jej właściwości  zdrowotne; 
  • Ma działanie pobudzające, znosi zmęczenie psychiczne i fizyczne.
  • Zapobiega otyłości, wspomaga odchudzanie i pobudza proces trawienia
  • Hamuję uczucie głodu i powoduje uczucie sytości
  • Obniża poziom złego cholesterolu (LDL).
  • Działa przeciwnowotworowo i przeciwzapalnie.
  • Poprawia krążenie
  • Działa odtruwająco
  • Jest bogatym źródłem magnezu, wapnia, żelaza, sodu, potasu, krzemu i fosforu
  • Zawiera witaminę A, B1, B2 i C.
  • Wzmacnia odporność
  • Wspomaga koncentrację i zwalcza stres 

              Tradycyjna herbata Yerba Mate jest parzona i pijana najczęściej z naczyń zrobionych z owoców tykwy. Do tykwy wsypuje się dużo większe ilości suszu niż w przypadku herbaty - około 2/3 naczynia. Liście są wielokrotnie zalewane wodą i napar jest wypijany przez rurkę z filtrem (bombilla).

              W naszych realiach gdzie nie mamy dostępu do odpowiednich naczyń możemy pić Yerba Mate ze zwykłych torebek. Ja bardzo polubiłam herbatę firmy Yer -Vita , która  jest najlepsza na rynku herbacianym, najbardziej oddaje smak prawdziwej Yerba Mate z krajów Ameryki Łacińskiej.



             Pamiętajcie, że do smaku tej herbaty trzeba się przyzwyczaić na początku ma ona gorzki smak, Docenienie i przyzwyczajenie się do smaku tego napoju może przyjść  dopiero  po jakimś czasie. Do Yerba Mate  można dodać sok owocowy lub cytrynę.
               Na zachętę  napiszę Wam, że ten napój poleca podróżniczka Beata Pawlikowska, która codziennie rano pije Yerba Mate i zachwala jej walory, chociaż jak sama pisała w sowich książkach pierwsze zetknięcie z herbatą nie było przyjemne.
              Spróbujcie, bo dzięki temu poczujecie się jak w Ameryce Południowej , powinniśmy się przyzwyczajać do kuchni i napojów z tamtego regionu świata;-)

Linki;
Yerba Mate
Yer -vita -Yerba Mate

16 komentarzy:

  1. Ostrokrzew paragwajski. Południowoamerykański odpowiednik zielonej herbaty, podobno nawet zdrowszy. Jest też afrykański odpowiednik, zwany Rooibos (czerwonokrzew), też korzystny zdrowotnie, różni się jednak od poprzednich brakiem kofeiny (teiny, mateiny), nie ma własności pobudzających. Ale też dobre. Żadna z tych roślin nie jest ze sobą spokrewniona.
    Najlepsza mate jest w postaci liściastej, tak jak każda herbata. Herbaty w torebkach zwykle są gorszej jakości, ale ta którą polecasz cieszy się dobrą opinią u znawców herbat.
    Z dodatków dobry jest jeszcze miód, inulina, albo konfitury, tak jak przy "zwykłej" herbacie". Tylko z miodem jest ten drobny problem, że dodany do zbyt gorącego napoju traci sporo właściwości zdrowotnych, ale mimo to nadal jest smacznym dodatkiem.
    Krabikord

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlatego ją właśnie poleciłam ;-) Jeżeli chodzi o dodatki to owszem można posłodzić czym się chcę ,ale mi chodziło o to, aby pić tą herbatę w najbardziej zbliżony sposób jaki robią to mieszkańcy Ameryki Łacińskiej a nie słyszałam ,aby dodawali miód do Yerba Mate .
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
  2. Wszystko to kwestia przyzwyczajenia sie. Bywaja jednak egzotyczne smaki, ktore czlowiekowi od razu podchodza i takie, ktore odrzucaja. Nie mialam przyjemnosci pic tej herbaty, zacheca do niej rowniez Cejrowski.
    Pamietam moj poczatek z herbata yunnan. Dziewczyny w pracy tak zachwalaly, wiec zakupilam i ..... byla obrzydliwa. Przy kazdym lyku czulam zapach ´starych opon- nie polubilysmy sie, nie zaprzyjaznilysmy. Natomiast japonska zielona herbata ryzowa to smakowa milosc od pierwszego kubka:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To racja Cejrowski też ma wielki wkład w promowaniu tego napoju. A ta zielona herbata ryżowa to, jaką pijesz chodzi mi o firmę? Chętnie spróbuję. Ja piję czerwoną Pu Erh firmy Big star i polubi;am ją od pierwszego kubka oraz zieloną też tej samej firmy, ale lubię ją mniej. Kiedyś piłam tylko Sagę, która teraz mi nie smakuję, Czerwona i zielona ma działanie odchudzające a na tym mi zależy;-))))

      Usuń
    2. Kupuje w Polsce w sklepie z herbatami na wage. Nie bardzo sie orientuje jakiej to firmy. I zawsze jakies 50 dag- tak odswietnie popijam....robie w maszynie na herbate z nastawieniem czasu na parzenie. Jak ma to byc dobra herbata to raczej nie ekspresowa z torebek:)

      Usuń
    3. Ona sie fachowo nazywa genmaicha.

      Usuń
    4. Spróbuję na pewno ;-)Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
    5. Przepraszam pomyliłam nazwy herbaty piję czerwoną herbatę pu erh firmy Big- Active.

      Usuń
  3. Fajnie, że piszesz o yerba mate, ale raczej unikałbym pisania o niej jako "herbata" ponieważ jak wiesz, jest to całkiem inna roślina i nie ma sensu jej kojarzyć z herbatą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to ciekawe co piszesz , bo w społecznej świadomości jest to napój kojarzony z herbatą . Takie informacje o niej znalazłam .
      Może napisz coś więcej i podziel się swoją wiedzą w tym temacie .
      Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie .

      Usuń
    2. To ma związek ze starymi korzeniami i nazwami takimi jak np. herbata jezuicka, bo to Jezuici zaczęli uprawę na większą skalę. Obecnie jest to też związane z wymogami importu yerby jeśli się nie mylę, to właśnie jest ściągana jako herbata paragwajska, co się przekłada na to, że często sklepy muszą pisać o produkcie tak jak było w dokumentach.

      Usuń
    3. Dzięki za informacje , będę o tym pamiętała.
      Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
    4. Nie ma powodu do sporu o nazwę "herbata". Wiele napojów powstałych przez parzenie ziół, liści nazywamy "herbatą", albo często "herbatką" by ją odróżnić od tej "prawdziwej" herbaty.
      Na temat yerba mate pisze Arkady Fiedler w książce "Rio de Oro", tak krajowcy popijają na co dzień napój zwany "szimaron" w spolszczonej wersji, zwany też "herva mate". "Yerba", "herva", "herba" to wszystko są różne formy łacińskiego słowa "herba" - trawa, ziele, zioło.
      To nie jest jedyny przypadek, gdy podobnemu produktowi nadajemy nazwę pierwowzoru plus dodatkowe określenie. Na przykład "tytoń afrykański", zioło palone tak, jak tytoń w fajce. Nie trzeba zresztą szukać tak daleko. Wystarczy "kawa zbożowa" w której zamiast kawy jest zboże, cykoria, a czasem żołędzie. Niedawno piłem kawę żołędziową, nawet smaczna, tylko nieco kłopotliwa w przygotowaniu, bo trzeba zagotować chwilę i odcedzić.
      Krabikord

      Usuń
    5. Też mi się wydaję ,że nie ma powodu do sporu na ten temat . Jest wiele ziół ,które się zaparza i pije jak herbatę . Np. herbata z pokrzywy, herbata z Krwawnika itd . Nie przypominam sobie ,aby był jakiś rygorystyczny podział na to co możemy nazwać herbatą a co już nie .
      Podaję link o herbacie .

      https://pl.wikipedia.org/wiki/Herbata

      Dziękuję Krabi za dodanie swoich spostrzeżeń . Pozdrawiam serdecznie .

      Usuń
    6. Do informacji Wikipedii dodam legendę o powstaniu herbaty. Buddyjski mędrzec Bodhidarma (po japońsku Daruma) siedział dziewięć lat w jaskini medytując twarzą do ściany. Żeby zwalczyć senność obciął sobie powieki, gdy je wyrzucił puściły korzenie i wyrósł krzew herbaciany. Od tamtej pory mnisi piją herbatę dla orzeźwienia.
      Krabikord

      Usuń
    7. Herbata także działa lepiej niż kawa tzn. bardziej pobudza chociaż wolniej.;-)
      Te osoby ,które nie mogą pić kawy a są takie powinny zainteresować się różnymi pobudzającymi herbatkami zwłaszcza Yerba Mate;-)

      Usuń