wtorek, 5 listopada 2024

Dobra rada....

Ktoś ostatnio dał mi taką radę ....


Powiem Ci coś ważnego

Bo robisz to samo co ja

Pomagasz ludziom, którym nie powinnaś


TERAZ jest czas rozliczeń

Karma wraca

Z karmą nie wygrasz


Rozumiesz?

Jeżeli ktoś jest atakowany, to dlatego, że tak ma być

Ja wiem jak to brzmi

Ale tak jest


Jak pójdziesz na wojnę z karmą, to chyba wiesz,jak to się skończy?

Źle dla WSZYSTKICH!


Tu jest Piekło

Rozumiesz ?

Tu przychodzisz, żeby doświadczać

Piekła albo Nieba


To zależy od Ciebie


Nie dawaj się nikomu wciągać do jego Piekła

Bo po co?

Nagrody za to nie ma

Jest tylko kara

Jesteś w Piekle

Tu się nie pomaga


Skupiaj się na sobie

Najpierw ogarnij siebie

Później możesz pomagać ,

Czyli jedynie być i wspierać duchowo


Nie popełniaj moich błędów

Nie daj tego nikomu wykorzystywać

Też chciałem pomagać

A tylko zaszkodziłem sobie


4 komentarze:

  1. Bardzo mi daleko do popularnego, naiwnego pojmowania pojęcia karmy. Bez wątpienia jednak pomaganie jest zagadnieniem trudnym, pełnym pułapek, nieraz okazuje się, że za iluzją pomagania kryje się szkodzenie: innym, ale także sobie. Stąd też, jeśli ktoś czuje potrzebę pomagania, to zanim jej ulegnie powinien prawidłowo rozpoznać sytuację, nigdzie się nie spieszyć.
    Pozdrawiam :) Krabikord

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozsądne masz podejście di pomagania . Popieram .

      Usuń
  2. To wiersz biały?
    Mam mieszane uczucia. Kojarzy mi się to z robotą. Miałyśmy pewne starsze panie w robocie. Tylko zrzędziły, myślały tylko o sobie i przez to wielu osobom urządzały piekło na ziemii. Miałam z jedną z nich piekło podczas piątkowych dyżurów na przerwach. Dyżury z młodzieżą były na podwórku szkolnym. Pani siedziała sobie w kanciapie i fajczyła, siedzenie przy oknie nazywała pracą, a ja zapierniczałam po całym terenie. Padało lub było mroźno i ona w ciepełku a ja jako młoda do roboty.
    Nie znosiłam tych dni pracy z
    ta myślącą tylko o sobie i swych czterech literach babie.
    Życie z tego typu ludźmi może być niezłym piekiełkiem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie akurat te słowa mocno wbiły w ziemie , bowiem w mojej rodzinie zawsze pomagano innym , zapominając o sobie i swoich sprawach. Negatywne konsekwencje tego są do dziś mocno odczuwalne . Pomagać można ,ale najpierw trzeba ogarnąć swoje życie a w mojej rodzinie hm tego zabrakło .

      Usuń