Spacerując paryskimi uliczkami nad ranem lub wracając z
całonocnej imprezy natkniemy się zawsze na otwartą kafejkę gdzie możemy się
napić pysznej mocnej kawy, która postawi nas na nogi po całonocnej zabawie.
Tego mi właśnie zawsze brakowało w Krakowie, gdy
wracałam z dyskoteki. Nie było można znaleźć żadnej otwartej kawiarni, która by
o piątej rano serwowała kawę i małe, co nieco do przekąszenia. Jedynie Macdonald
serwował kawę i frytki …no cóż Kraków mimo wszystko to nie Paryż, więc nie
znajdziemy w nim kawiarni takich jak w Paryżu.
Przypomniałam sobie o tych moich całonocnych imprezach, gdy
robiłam sobie kawę. Przepis na nią dostałam od mojej cioci, która tak jak
wszyscy w mojej rodzinie są miłośnikami
tego napoju. Jest on bardzo prosty a jednocześnie
mało czasochłonny. Wspaniale może zastąpić sztuczne cappuccino w torebkach,
które można kupić w sklepach. O to przepis ;
- 1 lub 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej (dla mnie najlepsza jest Jacobs Kronung )
- 1 lub 2 cukru (chociaż jeśli ktoś nie słodzi nie musi dodawać cukru do kawy . Kawa bez cukru będzie również pyszna .)
- Mleko
- Spieniacz do mleka
Sposób przygotowania
Do filiżanki dajemy jedną lub dwie łyżeczki kawy oraz cukier
i zalewamy gorącą wodą. Do osobnego kubka wlewamy mleko i podgrzewamy w mikrofalówce. Po
wyjęciu mleka z mikrofalówki spieniamy go spieniaczem aż do pojawienia się pianki.
Spienione mleko wlewamy do filiżanki z kawą i całość mieszamy. Kawa jest gotowa
do wypicia.
Łatwe prawda? Życzę smacznego .
Nie wiem, jak jest w wiekszych miastach w Niemczech, ale nad ranem nie dostaniesz tu nigdzie kawy. Piekarnie sa otwierane juz o piatej -skoro swiat- tzn oficjalnie o szostej, ale od piatej drzwi tego przybytku sa szeroko rozwarte. W piekarniach oprocz pieczywa maja jeszcze serwis kawowy, bo ktos moze chciec na miejscu zjesc bulke lub ciasto ( tutaj oprocz suchych bul, ciast sprzedaja jeszcze bulki posmarowane i oblozone wedlina- takie sniadanie). Ale jezeli pani bedzie zajeta przyjmowaniem i segregowaniem pieczywa, moze przed oficjana godzina otwarcia sklepu odmowic przygotopwania kawy. Zreszta Niemcy sa tak wyuczenia, ze rozumiejac ciezka prace i nie chca dokladac pracownikowi stresu, powstrzymuja sie z kawa o 5.00 nad ranem. Ale o szostej, lub tez krotko po szostej, szczegolnie po nocnych zmianach chetnie, kolezenskimi grupkami, wstepuja na sniadanie do piekarni:)))
OdpowiedzUsuńAniu wiadomo, że w małych miastach nie dostaniesz kawy o 5 rano, ale mi chodziło o wielkie miasta takie jak Kraków, Warszawa. Miasta turystyczne lub metropolie. Tam gdzie jest dużo imprez jest potrzebna kawa. Bez niej nie można się obejść. W Kraku macdonald litował się nad imprezowiczami i za to mają wielki u mnie szacunek;-) Wyobraź sobie godzinę 5 rano gdzie jesteś zmęczona po imprezie i jedynie, czego pragniesz to być już w domu i położyć się do łóżka. Złagodzenie tego stanu zmęczenia może złagodzić tylko poranna mocna kawa nic innego;-)))))
UsuńZ punktu widzenia handlowego było to dla mnie dziwne, bo Kraków jest miastem turystycznym gdzie życie kwitnie do późnych godzin nocnych ( o 12 a nawet o 1 w nocy zamykają dopiero latem kafejki) .W godzinach porannych nicc zynne nie było zwłaszcza, że doskonale wiedzieli , ze o tej porze wszyscy wychodzą z dyskotek.A do magdonalda były o tej porze gigantyczne kolejki, ktoś stracił szanse sporego zarobku.
Pozdrawiam serdecznie
Przydałoby się posypać odrobiną czekolady w proszku. Do samej kawy przed zalaniem polecam szczyptę cynamonu. Jako przegryzkę nieco imbiru kandyzowanego, albo jeszcze lepiej kawałeczek świeżego kłącza umaćkanego w cukrze. Brązowym! Bo biały cukier to trucizna. Po całonocnej imprezie imbir wspaniale orzeźwia, akurat na czas potrzebny, by dotrzeć do domu.
OdpowiedzUsuńKrabikord
Pamiętam jak piłam takie cappuccino z cynamonem …To było w kafejce na płazy w Grecji; -) Tak mnie jakoś ostatnio natchnęło na wspomnienia wakacyjne i imprezowe;-)
UsuńDo kawy Krabi można dodać wiele składników a czekolada z kawą jest pyszna. Nie piłam jednak kawy z imbirem muszę , więc spróbować ...
Pozdrawiam kawowo;-)