poniedziałek, 25 marca 2019

Luke Perry ...

              Połowa lat 90 tych  to  czas powolnego wyjścia z epoki PRL, Czas nadziei nie wszystkich spełnionych oraz czas zmian …. Pojawiły się pierwsze kolorowe segregatory, folijki do tych segregatorów, pierwsze koło zeszyty i kolorowe podręczniki do nauki języków obcych. Pojawiły się też  amerykańskie seriale, które pokazywały inną bardziej kolorową i radosną rzeczywistość. 

            Jednym z najpopularniejszych w tym czasie seriali był Beverly Hills  90210. Chyba każdy miał plakat wiszący na ścianie  lub drzwiach z bohaterami tego serialu.

         Opowiadał on o młodych ludziach uczących się w amerykańskiej szkole średniej, a potem na studiach ich perypetiach, problemach, które raczej były inne od problemów polskiej młodzieży.Jednak ten serialowy świat paczek przyjaciół  z amerykańskiej szkoły wielu ludzi zafascynował....,  
             Wzorce amerykańskie trudno jednak  było przenieść na grunt polskiej szkoły np. pisanie swoich notatek szkolnych na kartkach w segregatorze było bardzo źle odbierane i każdy nauczyciel chciał, aby prowadzono osobny zeszyt do  jego  przedmiotu, więc o koło zeszytach i innych nowacjach mowy nie było. Teraz przynajmniej na studiach nikogo nie obchodzi jak robisz notatki i w czym je piszesz i dobrze;-)



               Jednym z bohaterów serialu był Dylan Mckay  buntownik i outsider i najprzystojniejszy amant , w którym  wiele fanek się podkochiwało. Urodziwy mężczyzna przypominający trochę  Jamesa  Deana najsłynniejszego buntownika światowego kina. Odtwórcą roli Dylana był aktor Luke Perry, który zmarł 4 marca 2019 roku z  powodu udaru . Bardzo szkoda mi tego aktora, który co prawda pozostał raczej aktorem jednej roli, ale znaczącej i zapamiętanej przez szerokie grono widzów.

              Przysłowiowe 5 minut każdego człowieka pewnego dnia mija. To nieuchronne i niezbyt przyjemne uczucie. Warto, więc żyć świadomie i wykorzystywać swój najlepszy czas jak najlepiej potrafimy...
          Dobrze jest jednak też wiedzieć, kiedy to nasze 5  minut jest już tylko miłą przeszłością i się skończyła.  Myślę, że Luke  był tego świadomy. Gdy zaproponowano mu powrót do reaktywowanego Beverly Hills 90 210  nie skorzystał z tej możliwości, mimo że powrót do najlepszego okresu w jego karierze była kusząca. Stwierdził on, że Beverly Hills  to zamknięty rozdział w jego życiu i woli zostać w pamięci fanów, jako atrakcyjny aktor z ich młodości zachowując nieskazitelne wspomnienia.
I myślę, że mu się to udało wszyscy zapamiętają go, jako właśnie  urodziwego amanta z ich młodych lat.
           A jacy są wasi ulubieni aktorzy, aktorki? I jak potoczyła się ich kariera?



2 komentarze:

  1. Jako facet bardziej pamiętam dziewczyny: Brendę (Shannen Doherty) i Kelly (Jennie Garth). Pamiętam też pewną ciekawostkę z nimi związaną. Na filmie Kelly to była ta wredniejsza, a Brenda sympatyczna. Tymczasem tak naprawdę, poza planem było podobno odwrotnie: Shannen Doherty (Brenda) była upiorna swoim zachowaniem w stosunku do producentów i całej ekipy filmowej.
    Krabikord

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to prawda Shannen przez swój charakter straciła wiele szans na rozwinięcie kariery zawodowej. Grała także w Czarodziejkach, bardzo popularnym serialu , ale tez się z ekipą kłóciła a po trzech sezonach odeszła z serialu. Mimo swojego podłego charakteru los naprawdę jej sprzyjał.

      Inni tyle szczęścia nie mieli. Np. Łuke Perry przedwcześnie odszedł z Beverly Hilsl, bo myślał, że będzie miał wiele propozycji filmowej, grał w jakiś filmach, ale takiej popularności nie zdobył. Nie wykorzystał do końca swojego 5 minut.
      Już w wieku 40 lat wyglądał jak zniszczony człowiek, niewiele zostało z jego urody natomiast inni bohaterowie tego serialu trzymają się doskonale do tej pory, Ameryka daje wiele możliwości korekt swojego wyglądu, zwykli ludzie takiej możliwości nie mają , więc . tym bardziej żal mi tego aktora

      Usuń