Czytałem, że w protestach wzięło udział około 98 tys. osób w całej Polsce. To nie jest dobre wyliczenie. Robi się je tak, że szacuje się ilość stojących ludzi na placu. Ale nie bierze się pod uwagę tego, że przez czas trwania wiele osób odchodzi wcześniej i przybywają nowi. Dodajmy do tego jeszcze tych ludzi, którzy popierają, ale z różnych powodów nie mogli przybyć. Nie wiem, ile powinno wtedy razem to wynosić, ale naprawdę dużo. Krabikord
A Washington Post uważa, ze było nas 6 milionów. Nie sądzę, aby ta gazeta miała cel w tym, aby podawać nieprawdziwe informacje natomiast władza zawsze zaniża ilość protestujących. Było nas ogrom i tego nie da się zignorować. Dobrze, że ten marsz na tak wielką skalę się odbył .Pokazaliśmy, że nie jesteśmy społeczeństwem prolajfowym a tak na zachodzie nas postrzegają, jako religijnych prolajfowych katolików. Chciałam zwrócić uwagę, że to nie była manifestacja ludzi, którzy popierają KOD (Komitet Obrony Demokracji), lecz protest kobiet i niektórych mężczyzn , które protestowały przeciwko restrykcyjnemu projektowi ustawy a nawet temu pseudo kompromisowi aborcyjnemu.
Ja na dzień dzisiejszy nie popieram Kodu, ale zawsze będę popierała marsz kobiet w tej sprawie.!!!
PiS twierdzi, że projekt komitetu Stop aborcji nie jest projektem rządowym to fakt, ale był jeszcze jeden projekt ustawy komitetu Ratujmy kobiety a został on odrzucony, mimo,że PIS przecież obiecywał, że żadna inicjatywa społeczna nawet, jeśli nie będzie im się podobała nie zostanie odrzucona w pierwszym czytaniu. No cóż w tej sprawie nie dotrzymali słowa. Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Myślę, że tym gigantycznym marszem zablokowaliśmy projekt prolajfowy;-)
Byliśmy we Włoszech w pierwszych dwóch tygodniach września. Wiesz, wszyscy nam mówili, że niebezpiecznie, bo imigranci i trzęsienia ziemi, ale my byliśmy na północy Włoch, a tam ziemia nawet nie drgnęła, a przez całe dwa tygodnie pobytu nie widzieliśmy ani jednego imigranta... ;) I to w żadnym z miejsc, a byliśmy na dwóch campingach i w 3 miastach... :)
Czyli może nie jest tak tragicznie jak niektóre media pokazują. Choć podobno we Francji polscy kierowcy tirów mają poważne problemy z imigrantami, którzy rzucają do nich kamieniami i czym popadnie., Czyli pewnie są rejony, które są niebezpieczne i takie, które są bezpieczne. Zazdroszczę Wam tych wakacji we Włoszech. Pogoda Wam się udała?
Też mi się zdaje, że media wyolbrzymiają problem, ale możliwe, że faktycznie dotyczy to innego regionu itp. i dlatego nic nie widzieliśmy... ;) Pogoda była super, codziennie ok. 30 stopni, dopiero ostatniego dnia lało od rana, ale nam to nie przeszkadzało, bo i tak musieliśmy się pakować... ;) Przynajmniej nie żałowaliśmy, że tracimy czas na pakowanie bagaży.
Nie mam zdania, bo w Polsce juz dawno nie mieszkam. Czesto lapie sie na tym, ze po prostu wielu rzeczy dziejacych sie w Polsce nie chwytam. I zaczynam nie rozumiec. Patrzac z perspektywy zachodu, to taki czarny poniedzialek nie mialby tutaj racji bytu, ale niewatpliwie zachod przyglada sie z zaciekawieniem tego typu akcjom.
Po przyjsciu z pracy wlaczylam sobie tv i zobazcylam ten marsz i mam mieszane uczucia. Z mikrofonem stal Pospieszalski, a ze jest on pro koscielny wiec kobiety reagowaly , co niektore bardzo agresywnie. Agresywne wypowiedzi, zero argumentow tylko cos w rodzaju "podniesionego glosu wkurwionego nauczyciela". Nie powiem byly tez glosy kobiet spokojne, wywazone i takie wlasnie , nazwijmy to na europejskim poziomie. Mowienie swojego zdania tonem spokojnym a jednak slyszalnym, docierajacym do innych. Toz przed odbiornikami nie siedza idioci, ktorzy przyjmuja jakis agrument za sluszny na podstawie sily glosu lub sily rozemocjonowania mowiacego. Jedna z pan przez tube growlowala swe, nazwijmy to, argumenty- strasznio mi sie zrobilo:)
Kobiety w tym czarnym poniedzialku wystawialy na czolo , szczegolnie te starsze, armate argumentowa, ze nie chcialyby nosic w sobie kodu swego gwalciciela. I smieszno i straszno. Starszno, bo ...nie wiem ile kobiet rocznie znajduje sie w takiej wlasnie sytaucji, ze poczely dziecko z gwaltu? Jezeli to jest bardzo duzy procent to jak najbardziej niech dochodza swego, niech te kobiety domagaja sie .... ale jezeli jest to jakis znikomy procent to niech nie bedzie wyciagany na wierz jak jakis koszmar i niech nie ida za tym wszystkie niewiasty, jak za tarcza. Bo takie zaczyna sie miec wrazenie, kiedy slucha sie tych opowiesci , ze ten procent aborcji w Polsce to wszystkie z gwaltow. Taki durny zachod to se moze wtedy pomyslec, ze polskie facety to same jebaki i gwalciciele. ;) Wystawiamy polskim mezczyznom niezla wizytowke:)
Drugi rzecz, ktora mnie w tym meczy to ...kiedy pogadasz z lekarzami ginekologami ( ja mialam mozliwosc gadania z dwoma)- oni twierdza, ze aborcji by nie bylo gdyby ludzie sie zabezpieczali jak nalezy a nie kobieta bierze tabletki, bierze...nagle cos sie dzieje- przesypia , nie wykupi na czas, zapomni....przerywa przez to cykl i dupa blada z zabiezpieczenia. I w statystykach potem widnieje, ze anytkoncepcja nie jest skuteczna w 100% . Jest skuteczna jezeli jest wlasciwie stosowana. Potem zdarzaja sie niechciane ciaze, bo sie "ojejeje" wydarzylo. No i jak zawiedli sami zabezpieczajacy sie to fajnie jest zwalic na nieskutecznosc antykoncepcji jakiejkolwiek i miec taka furtke w postaci aborcji...
Moze ujme to tak, nie jestem przeciwniczka wolnego wyboru, ale jestem przeciwniczka tej argumentacji za jaka kryja sie kobiety i ze wzgledu na ta argumentacje nie podobal mi sie czarny poniedzialek. Niewiedza to jest ludzka Pieta Achillesa. Na zachodzie nie ma tez takiego aborycyjnego wypasu. Sa sytaucje kiedy sie na nia przyzwala, ale kiedy se pojdziesz do gabinetu ginekologicznego i powiesz, ze nie chcesz rodzic bo starcisz przez to figure, to nie wiem czy ktorys z lekarzy potraktowalby taka pacjentke powaznie. Najprawdopodobniej zaden. Mialo byc o czarym poniedzialku a zeszlo na aborcje, choc w sumie to ona jest tlem tych wydarzen.
Ania Kobiety wyszły na ulice, bo kontrowersyjny projekt komitetu Stop aborcji został odesłany do Komisji a liberalny projekt Ratujmy kobiety został odrzucony już w pierwszym czytaniu. Kontrowersyjny projekt komitetu Stop aborcji miał na celu karanie kobiet za poronienie wsadzając je na kilka lat do więzienia, Kobiety umierałyby także w szpitalach, bo lekarze baliby się ich ratować, aby przypadkiem nie zaszkodzić płodowi. Ten projekt stawiała płód wyżej niż kobietę i pozbawiał je praw obywatelskich. Zycie kobiet byłoby takie jak w Paragwaju gdzie za poronienie przykuwają cię kajdankami do łóżka i idziesz do kryminału. To byłoby rzeczywiste piekło kobiet. Kobiety Aniu musiały wyjść na ulicę, bo co miały zrobić ? Od lat mamy nagonkę na kobiety a środowiska lewicowe wiele razy zgłaszały swoje postulaty i były one odrzucane za wszelką cenę promowano środowiska prolajfowe jedyną rzeczą , którą można było zrobić to wyjść na ulice przecież referendum nie zrobią w tej sprawie, chociaż już dawno powinno mieć ono miejsce. W krajacuropy zachodniej kobiety mają dostęp do antykoncepcji, która jest refundowana, do antykoncepcji awaryjnej, pigułek, po, ale przede wszystkim kobiety mogą usuwać ciąże z przyczyn społecznych i nie ma takiej nagonki na kobiety jak w Polsce. Niedawno pigułka po została wycofana z obiegu leków bez recepty przez ministra Radziwiłła. To, co się dzieje w Polsce to cały zmasowany atak pośredni i bezpsredni na kobiety. Wyobraź sobie Aniu, że kobiety w Polsce nie zrobią badań prenaarnych, bo lekarze im tego odmawiają a legalna aborcja nawet w tych trzech przypadkach, na które zezwala ustawa nie jest dokonywana lekarze robią wszystko, aby przedłuż cały proces weryfikacyjny w danej sprawie. Zapewne słowa niektórych uczestniczek nie brzmią zbyt ładnie ,ae jak zerkniesz sobie na słowa Pawła Kukiza czy innych posłów z prawej sceny politycznej to naprawdę przestaniesz się dziwić ,że kobiety zaczynają się po prostu bronić , bo zwykłe racjonalne słowa nie działają a jedynie zostają zagłuszane przez prolajfowe wulgaryzmy . Poczytaj sobie Pawła Kukiza ,który obrażał uczestniczki marszu od tych co dają dupy byle komu , I na takie słowa jest przyzwolenie elit politycznych . Nie walczymy o to, aby bezmyślnie dokonywać aborcji, ale walczymy o to, aby móc decydować o swoim całe a w Polsce niestety, gdy zajdziesz w ciąże nie masz już prawa o sobie decydować.
Czytałem, że w protestach wzięło udział około 98 tys. osób w całej Polsce. To nie jest dobre wyliczenie. Robi się je tak, że szacuje się ilość stojących ludzi na placu. Ale nie bierze się pod uwagę tego, że przez czas trwania wiele osób odchodzi wcześniej i przybywają nowi. Dodajmy do tego jeszcze tych ludzi, którzy popierają, ale z różnych powodów nie mogli przybyć. Nie wiem, ile powinno wtedy razem to wynosić, ale naprawdę dużo.
OdpowiedzUsuńKrabikord
A Washington Post uważa, ze było nas 6 milionów. Nie sądzę, aby ta gazeta miała cel w tym, aby podawać nieprawdziwe informacje natomiast władza zawsze zaniża ilość protestujących. Było nas ogrom i tego nie da się zignorować. Dobrze, że ten marsz na tak wielką skalę się odbył .Pokazaliśmy, że nie jesteśmy społeczeństwem prolajfowym a tak na zachodzie nas postrzegają, jako religijnych prolajfowych katolików.
UsuńChciałam zwrócić uwagę, że to nie była manifestacja ludzi, którzy popierają KOD (Komitet Obrony Demokracji), lecz protest kobiet i niektórych mężczyzn , które protestowały przeciwko restrykcyjnemu projektowi ustawy a nawet temu pseudo kompromisowi aborcyjnemu.
Ja na dzień dzisiejszy nie popieram Kodu, ale zawsze będę popierała marsz kobiet w tej sprawie.!!!
PiS twierdzi, że projekt komitetu Stop aborcji nie jest projektem rządowym to fakt, ale był jeszcze jeden projekt ustawy komitetu Ratujmy kobiety a został on odrzucony, mimo,że PIS przecież obiecywał, że żadna inicjatywa społeczna nawet, jeśli nie będzie im się podobała nie zostanie odrzucona w pierwszym czytaniu. No cóż w tej sprawie nie dotrzymali słowa.
Jednak nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Myślę, że tym gigantycznym marszem zablokowaliśmy projekt prolajfowy;-)
witaj Iv, ja także popieram protest...Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńFajnie ,że jest nas tak wiele .Dzięki temu uda nam się zmienić sytuacje kobiet w Polsce .;-)))
UsuńRównież pozdrawiam i cieszę się ,że wróciłaś ;-)))
Byliśmy we Włoszech w pierwszych dwóch tygodniach września. Wiesz, wszyscy nam mówili, że niebezpiecznie, bo imigranci i trzęsienia ziemi, ale my byliśmy na północy Włoch, a tam ziemia nawet nie drgnęła, a przez całe dwa tygodnie pobytu nie widzieliśmy ani jednego imigranta... ;) I to w żadnym z miejsc, a byliśmy na dwóch campingach i w 3 miastach... :)
OdpowiedzUsuńCzyli może nie jest tak tragicznie jak niektóre media pokazują. Choć podobno we Francji polscy kierowcy tirów mają poważne problemy z imigrantami, którzy rzucają do nich kamieniami i czym popadnie., Czyli pewnie są rejony, które są niebezpieczne i takie, które są bezpieczne.
UsuńZazdroszczę Wam tych wakacji we Włoszech. Pogoda Wam się udała?
Też mi się zdaje, że media wyolbrzymiają problem, ale możliwe, że faktycznie dotyczy to innego regionu itp. i dlatego nic nie widzieliśmy... ;) Pogoda była super, codziennie ok. 30 stopni, dopiero ostatniego dnia lało od rana, ale nam to nie przeszkadzało, bo i tak musieliśmy się pakować... ;) Przynajmniej nie żałowaliśmy, że tracimy czas na pakowanie bagaży.
UsuńTo fajnie ,że wakacje się udały i wróciliście bezpiecznie do domu . ;-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie .
Nie mam zdania, bo w Polsce juz dawno nie mieszkam. Czesto lapie sie na tym, ze po prostu wielu rzeczy dziejacych sie w Polsce nie chwytam. I zaczynam nie rozumiec.
OdpowiedzUsuńPatrzac z perspektywy zachodu, to taki czarny poniedzialek nie mialby tutaj racji bytu, ale niewatpliwie zachod przyglada sie z zaciekawieniem tego typu akcjom.
Po przyjsciu z pracy wlaczylam sobie tv i zobazcylam ten marsz i mam mieszane uczucia. Z mikrofonem stal Pospieszalski, a ze jest on pro koscielny wiec kobiety reagowaly , co niektore bardzo agresywnie. Agresywne wypowiedzi, zero argumentow tylko cos w rodzaju "podniesionego glosu wkurwionego nauczyciela". Nie powiem byly tez glosy kobiet spokojne, wywazone i takie wlasnie , nazwijmy to na europejskim poziomie. Mowienie swojego zdania tonem spokojnym a jednak slyszalnym, docierajacym do innych. Toz przed odbiornikami nie siedza idioci, ktorzy przyjmuja jakis agrument za sluszny na podstawie sily glosu lub sily rozemocjonowania mowiacego. Jedna z pan przez tube growlowala swe, nazwijmy to, argumenty- strasznio mi sie zrobilo:)
Kobiety w tym czarnym poniedzialku wystawialy na czolo , szczegolnie te starsze, armate argumentowa, ze nie chcialyby nosic w sobie kodu swego gwalciciela. I smieszno i straszno. Starszno, bo ...nie wiem ile kobiet rocznie znajduje sie w takiej wlasnie sytaucji, ze poczely dziecko z gwaltu? Jezeli to jest bardzo duzy procent to jak najbardziej niech dochodza swego, niech te kobiety domagaja sie .... ale jezeli jest to jakis znikomy procent to niech nie bedzie wyciagany na wierz jak jakis koszmar i niech nie ida za tym wszystkie niewiasty, jak za tarcza. Bo takie zaczyna sie miec wrazenie, kiedy slucha sie tych opowiesci , ze ten procent aborcji w Polsce to wszystkie z gwaltow. Taki durny zachod to se moze wtedy pomyslec, ze polskie facety to same jebaki i gwalciciele. ;) Wystawiamy polskim mezczyznom niezla wizytowke:)
Drugi rzecz, ktora mnie w tym meczy to ...kiedy pogadasz z lekarzami ginekologami ( ja mialam mozliwosc gadania z dwoma)- oni twierdza, ze aborcji by nie bylo gdyby ludzie sie zabezpieczali jak nalezy a nie kobieta bierze tabletki, bierze...nagle cos sie dzieje- przesypia , nie wykupi na czas, zapomni....przerywa przez to cykl i dupa blada z zabiezpieczenia. I w statystykach potem widnieje, ze anytkoncepcja nie jest skuteczna w 100% . Jest skuteczna jezeli jest wlasciwie stosowana. Potem zdarzaja sie niechciane ciaze, bo sie "ojejeje" wydarzylo. No i jak zawiedli sami zabezpieczajacy sie to fajnie jest zwalic na nieskutecznosc antykoncepcji jakiejkolwiek i miec taka furtke w postaci aborcji...
Moze ujme to tak, nie jestem przeciwniczka wolnego wyboru, ale jestem przeciwniczka tej argumentacji za jaka kryja sie kobiety i ze wzgledu na ta argumentacje nie podobal mi sie czarny poniedzialek.
Niewiedza to jest ludzka Pieta Achillesa.
Na zachodzie nie ma tez takiego aborycyjnego wypasu. Sa sytaucje kiedy sie na nia przyzwala, ale kiedy se pojdziesz do gabinetu ginekologicznego i powiesz, ze nie chcesz rodzic bo starcisz przez to figure, to nie wiem czy ktorys z lekarzy potraktowalby taka pacjentke powaznie. Najprawdopodobniej zaden.
Mialo byc o czarym poniedzialku a zeszlo na aborcje, choc w sumie to ona jest tlem tych wydarzen.
Ania Kobiety wyszły na ulice, bo kontrowersyjny projekt komitetu Stop aborcji został odesłany do Komisji a liberalny projekt Ratujmy kobiety został odrzucony już w pierwszym czytaniu. Kontrowersyjny projekt komitetu Stop aborcji miał na celu karanie kobiet za poronienie wsadzając je na kilka lat do więzienia, Kobiety umierałyby także w szpitalach, bo lekarze baliby się ich ratować, aby przypadkiem nie zaszkodzić płodowi. Ten projekt stawiała płód wyżej niż kobietę i pozbawiał je praw obywatelskich. Zycie kobiet byłoby takie jak w Paragwaju gdzie za poronienie przykuwają cię kajdankami do łóżka i idziesz do kryminału. To byłoby rzeczywiste piekło kobiet.
UsuńKobiety Aniu musiały wyjść na ulicę, bo co miały zrobić ? Od lat mamy nagonkę na kobiety a środowiska lewicowe wiele razy zgłaszały swoje postulaty i były one odrzucane za wszelką cenę promowano środowiska prolajfowe jedyną rzeczą , którą można było zrobić to wyjść na ulice przecież referendum nie zrobią w tej sprawie, chociaż już dawno powinno mieć ono miejsce.
W krajacuropy zachodniej kobiety mają dostęp do antykoncepcji, która jest refundowana, do antykoncepcji awaryjnej, pigułek, po, ale przede wszystkim kobiety mogą usuwać ciąże z przyczyn społecznych i nie ma takiej nagonki na kobiety jak w Polsce. Niedawno pigułka po została wycofana z obiegu leków bez recepty przez ministra Radziwiłła. To, co się dzieje w Polsce to cały zmasowany atak pośredni i bezpsredni na kobiety. Wyobraź sobie Aniu, że kobiety w Polsce nie zrobią badań prenaarnych, bo lekarze im tego odmawiają a legalna aborcja nawet w tych trzech przypadkach, na które zezwala ustawa nie jest dokonywana lekarze robią wszystko, aby przedłuż cały proces weryfikacyjny w danej sprawie.
Zapewne słowa niektórych uczestniczek nie brzmią zbyt ładnie ,ae jak zerkniesz sobie na słowa Pawła Kukiza czy innych posłów z prawej sceny politycznej to naprawdę przestaniesz się dziwić ,że kobiety zaczynają się po prostu bronić , bo zwykłe racjonalne słowa nie działają a jedynie zostają zagłuszane przez prolajfowe wulgaryzmy .
Poczytaj sobie Pawła Kukiza ,który obrażał uczestniczki marszu od tych co dają dupy byle komu , I na takie słowa jest przyzwolenie elit politycznych .
Nie walczymy o to, aby bezmyślnie dokonywać aborcji, ale walczymy o to, aby móc decydować o swoim całe a w Polsce niestety, gdy zajdziesz w ciąże nie masz już prawa o sobie decydować.