wtorek, 17 lutego 2015

Wymarzony domek ;-)

           Maria Dąbrowska mawiała, że marzenia  się spełniają, ale nie tak  i nie wtedy ,kiedy tego pragniemy i miała racje, ale są czasami takie marzenia, które lepiej byłoby dla nas, aby  się nie spełniły.
          Znalazłam w Internecie śmieszny filmik, który dedykuję wszystkim mieszczuchom, którzy lubią zachwycać się każdym kawałkiem zieleni marząc o domku w górach wśród łąk kwitnących na niej kwiatów i leśnej zwierzynie.;-)




6 komentarzy:

  1. Moja znajoma pobudowala sie na wsi...na takiej nie najgorszej, niedaleko miasta, ale nie wyrobili. Za daleko do szkoly i do pracy mieli...organizacja im siadla. Jeden samochod, jej maz go potrzebowal ...ona musiala jakos rano dowiezc dzieci do szkoly i sama do pracy. Po obiedzie to samo z powrotem, nie dali rady- docierali do domu dosc pozno.... chate sprzedali. No coz bywa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy mają idealistyczny obraz życia na wsi zapewne uważają wieś za takie przedmieścia a potem okazuje się, że wieś to nie tylko piękne widoki i spędzanie czasu na werandach popijając poranną kawę.
      Życie na wsi jest cięższe, dojazd do miasta nie jest komfortowy zwłaszcza teraz, gdy zlikwidowano PKS i są tylko zapchane busy, droższe jest jedzenie, palenie gazem, które dużo kosztuje a na palenie węglem nie każdy ma siły i czas, ogarnięcie domu tez zabiera dużo czasu. No i taki mieszczuch zwija menele i wraca do miasta, ale najgorzej mają ci, którzy zrezygnować z życia na wsi nie mogą, bo pobudowali ogromne domy, nabrali kredytów a tych domów nikt nie chce teraz kupić. Najrozsądniejszą decyzją jest mieć MAŁY domek na wsi i mieszkanie w dużym mieście, ale tak maja jedynie nieliczni szczęściarze.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  2. Jako właścicielka domu w Karkonoszach/ Pogórze Izerskie jest ich częścią/ stwierdzam, że klimat w Polsce się zmienił i nie ma takich opadów śniegu, a by się czasami chciało, żeby tak zasypało. I drogi wszystkie odśnieżają, bo dzieci muszą się dostać do szkoły. To tak gwoli scisłości. A prawdziwych pasjonatów i tak nie odgoni się od myśli zakupu domu na głębokiej wsi. Znam takich i patrzę jak na odszczepieńców. Ja moj dom na wsi toleruje na długość tygodnia, najdłuzej dwoch. Ogrzewanie w zimie i jesienią jest bardzo kosztowne, ale w lecie jest przyjemnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ardiolo powoli wszystko się zmienia na lepsze a życie na wsi jest o wiele łatwiejsze niż było dawniej. Jeżeli decyzja o przeniesieniu się na wieś jest decyzją świadomą i przemyślaną to człowiek pokona trudy wiejskiego życia, ale jeżeli decyzja zapada pod wpływem jakiś nierealistycznych fantazji i dana osoba realnie nie stąpa po ziemi ,to może się bardzo rozczarować.
      Znałam wielu ludzi, którzy pobudowali ogromne domy a teraz nie mogą ich utrzymać, będą spłacać kredyt ,który przewyższył wartość domu przez wiele lat . A ponieważ domy pobudowali gigantyczne nikt nie chce ich kupić. Niektórzy ludzie lecą z motyką na księżyc a potem są głęboko rozczarowani.
      Rozumiem Cię życie na wsi jest dobre na okres wakacji, ale mieszkanie cały czas na jakimś zadupiu może być bardzo, męczące.
      Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. no pięknie...haha, w prostych zdaniach ukazane uroki w górach...faktycznie wydaje nam się,że to życie sielskie,anielskie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo rozśmieszył mnie ten filmik najpierw facet był zachwycony a potem zaczął nienawidzić swojego wymarzonego domku w górach . ,,
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń