Wszystko, co ma początek, ma też koniec …Wyrocznia Matrix
Nie ma już mojej restauracji meksykańskiej w Galerii
krakowskiej zamiast tego otworzyli jakiś bar rybny. Ohyda ! Moja noga tam
więcej nie postanie. Świat jednak nie lubi próżni a to, co się skończyło
ustępuję nowemu.
Gdy ostatnio wracałam z kursu, który sobie wymyśliłam
(dzięki niemu może za jakiś czas będę pisała z zupełnie innego miejsca, ale o
tym innym razem) . Natknęłam się na kawiarnie zwaną Naber Cafe (strony
internetowej nie mają, więc Wam nie podam).
Kawiarnia mieści się na Sławkowskiej
obok Cafe Shop Company serwują tam pyszną kawę na wynos i całkiem tanią. Zawsze
tam kupuję kawę a potem spacerkiem wracam do domu a ostatnio jak tak szłam prószył
śnieg a na ulicach mikołaje …nastrojowo się zrobiło wszak już niedługo święta...Życie
składa się z małych miłych chwil na duże trzeba trochę poczekać. ...
Vengo del blog de enfocandoapeninitas de Fifo Rodriguez y me ha encantado tu Rincón; por lo cual, si no te importa, me gustaría ser seguidor de tu bello Espacio, que es el Tuyo.
OdpowiedzUsuńUm abraço.
No me importa, gracias por su visita y vuelva pronto.
Usuń