Wszystko, co ma początek, ma też koniec. Widzę nadchodzący koniec. Widzę rozciągającą się ciemność. Widzę śmierć.Wyrocznia Matrix
Tak mi się nasunęło ..;-)
Ostatnio dochodzą do mnie zewsząd złe wieści, albo ktoś umarł i zazwyczaj jest to osoba młoda lub w średnim wieku, czyli nie jest to czas na umieranie lub też jest ciężko chora. Na ulicy, której mieszka moja mama wymarło chyba połowę mieszkańców i nie był to korona wirus, lecz choroby takie jak rak, udary, wylewy, wypadki itp.
Jakiś totalny Armagedon się dzieje w okolicy. Śmierć grasuje i hasa i nie zważa na nic, z reszta śmierć ma taką naturę, że jej to obojętne, kogo zabiera ważne, aby się jej w papierach zaświatowych zgadzało.
Szczerze mówiąc nie widzę w jasnych barwach przyszłości świata i Polski. Jak Ukraina przegra wojnę z Rosją to Polska jest następna i poddamy się w ciągu dwóch dni. Bo sorry jak patrzę na polskie ulice to ani nie widzę siły, mocy ani witalności w tym narodzie. Ludzie się ledwo suną po ulicy.
Rozmawiam z ludźmi i widzę jak borykają się ze swoimi dolegliwościami, chorobami; niedoczynność tarczycy, Hashimoto, nadczynność tarczycy, raki, kłopoty z biodrami, astmy, kłopoty ze sercem i krążeniem zarówno kobiety jak i mężczyźni są w kiepskiej formie witalnej. Jak patrzę na Ukraińców, którzy gołymi rękami zatrzymują wojskowe samochody to nie widzę abyśmy my Polacy mieli jakąś siłę i wolę walki. Nie obronimy się przed ruskimi nie mamy umiejętności walki i życia w trudnych warunkach a zabawa w terytorialsów nic nie da.
Miedwiedeiw były prezydent Rosji pozwiedzał, że Rosja będzie panowała od Władywostoku po Lizbonę a celem jest Euroazja połączenie kontynentów. Te jego cele brzmią niewiarygodnie wręcz śmiesznie, ale jak patrzę na opieszałość USA i Europy z dawaniem broni Ukrainie i ociąganiem się z sanacjami to widać, komu oni naprawdę kibicują.
Zważywszy na chęć Europy zachodniej na ubogacanie kulturowe i jedno wielkie Multi kulti to szczerze mówiąc nie widzę tego dobrze. A jak ruscy wejdą do Polski to nas przygwałca dosłownie i w przenośni na dziesięć sposobów i gorzej niż Ukrainę.
Co prawda Ukraina jeszcze walczy, ale czy wygra? Hm mam wątpliwości. Kibicuję jej, bo oni dają nam czas na to, aby przygotować się na to, co nadejdzie, są taką bramą do Europy póki walczą my jesteśmy bezpieczni. Ciekawa jestem ile mamy jeszcze czasu…
Spodobała mi się ta piosenka;